"Panie Premierze, w imieniu polskich firm rodzinnych po raz kolejny apeluję do Pana o wdrożenie planu ratunkowego dla polskich małych i średnich firm i zatrzymanie negatywnych skutków Polskiego Ładu" – pisze w liście otwartym do szefa rządu prof. Adam Mariański, adwokat, wykładowca, doradca podatkowy i przewodniczący Komisji Podatkowej Business Center Club.
Dodaje też, że ze "względu na chaos legislacyjny związany z wdrożeniem Polskiego Ładu oraz niepewność sytuacji gospodarczej w obliczu wciąż trwającej pandemii i narastającego kryzysu na Ukrainie, przedsiębiorcy wnoszą o ekspresową zmianę przepisów, która da biznesowi koło ratunkowe – możliwość wstecznej zmiany wyboru formy opodatkowania po zakończeniu 2022 roku".
Rząd się mylił przy Polskim Ładzie, a nam nie wolno?
"W ten sposób zadbamy o spokój psychiczny i bezpieczeństwo finansowe tysiące polskich przedsiębiorców, pracowników oraz członków ich rodzin – bo jedno przedsiębiorstwo, które straci płynności finansową na skutek nieodpowiedzialnej legislacji i błędów popełnionych przez pańskich urzędników – to często życiowy dramat dla setek niczego winnych przedsiębiorców" – czytamy w liście do premiera.
Przypomnijmy, zgodnie z obowiązującymi przepisami, przedsiębiorca musi zadeklarować do 21 lutego br. w Urzędzie Skarbowym, w jakiej formie chce rozliczać swoje podatki za ten rok. Raz obranej formy opodatkowania nie można jednak zmieniać w ciągu roku podatkowego.
Tymczasem, Polski Ład sporo namieszał w podatkach, drobni przedsiębiorcy są zdezorientowani.
Dynamicznie zmieniające się warunki prowadzenia biznesu (m.in. rosnąca inflacja oraz ceny gazu i prądu, przerwane łańcuchy dostaw, brak rąk do pracy itd.) powodują, że trudno im teraz oszacować zarówno przychody, jak i wydatki na ten rok. Dlatego obawiają się, że jeśli obstawią mniej korzystną formę opodatkowania , to finansowo popłyną.
Jak przypomina w liście do Mateusza Morawieckiego prof. Mariański, ten sam przychód – w zależności od wybranej formy opodatkowania – będzie istotnie wpływał zarówno na wymiar podatku dochodowego, jak i na sposób liczenia składki zdrowotnej.
Brak właściwego oszacowania tych kwot lub uzyskanie przychodów bądź poniesienie kosztów, których na początku roku podatnik się nie spodziewał będzie miało wymierny wpływ na opłacalność prowadzonej działalności.
Jaką formę opodatkowania obstawić?
Przykładowo: roczny dochód "na rękę" podatnika uzyskującego przychód miesięczny w wysokości 10 tys. zł i nieponoszącego kosztów jego uzyskania wyniesie:
- 84.925,41 zł na skali podatkowej,
- 81.053,29 zł na podatku liniowym,
- 90.737,56 zł na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (stawka 8,5 proc.),
- 87.009,56 zł na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (stawka 12 proc.),
- 83.814,56 zł na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (stawka 15 proc.).
Z wyliczeń tych wynika, że optymalną formą opodatkowania jest ryczałt dla działalności opodatkowanej stawką 8,5 proc. oraz 12 proc.
W stosunku do skali podatkowej podatnik uzyskuje korzyść – odpowiednio – w wysokości: 5.812,15 zł oraz 2.084,15 zł ( przy ryczałcie 8 proc.), a w stosunku do podatku liniowego korzyść ta wynosi 9.684,27 zł oraz 5.956,27 zł ( na ryczałcie 12 proc.).
Dla działalności opodatkowanej stawką 15 proc. najbardziej atrakcyjną formą opodatkowania jest skala podatkowa. Tutaj korzyści kształtują się następująco: 3.872,12 zł w stosunku do podatku liniowego oraz 1.110,85 zł w porównaniu z ryczałtem.
Sytuacja ta ulegnie zmianie, jeżeli w jednym z miesięcy podatnik poniesie wydatek w wysokości 15 tys. zł. Roczny dochód "na rękę" będzie przedstawiał się następująco:
- 76.502,79 zł na skali podatkowej,
- 69.067,30 zł na podatku liniowym,
- 75.737,56 zł na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (stawka 8,5 proc.),
- 72.009,56 zł na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (stawka 12 proc.)
- 68.814,56 zł na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (stawka 15 proc.).
W takim scenariuszu najbardziej atrakcyjną formą opodatkowania jest skala podatkowa.
W porównaniu do podatku linowego podatnik zyskuje: 7 435,49 zł, a w porównaniu do ryczałtu zysk podatnika wynosi – odpowiednio – 765,23 zł, 4 493,23 zł oraz 7 688,23.
Oznacza to, że im większe będą koszty ponoszone przez podatnika, tym bardziej atrakcyjne będzie opodatkowanie według skali podatkowej.
Profesor Mariański uważa, że błędy przy obstawianiu formy opodatkowania wyjdą dopiero przy rozliczeniu rocznym, dlatego przedsiębiorcom powinna przysługiwać druga szansa naprawy błędu, tym bardziej, że nie są winni zaistniałej sytuacji.