Miasta, gminy, komendy policji, organizacje pozarządowe, a nawet zwykli obywatele domagają od Inspekcji Transportu Drogowego ustawienia fotoradarów w ich lokalizacji – wylicza "Rzeczpospolita".
Zapotrzebowanie jest ogromne, Inspekcję zalało już ponad 2,5 tys. wniosków. Jednak nowych urządzeń ma być zaledwie 111 – czytamy w gazecie.
Samorządy od 3 lat nie mają prawa do korzystania z tych urządzeń. Uprawnienie to zniosła zmiana przepisów z 2016 roku, a wraz z nim zlikwidowanych zostało 400 fotoradarów.
Obecnie wszystkie fotoradary, odcinkowe pomiary prędkości, czy rejestratory przy sygnalizacji świetlnej podlegają GITD w ramach Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Do końca grudnia 2018 rok przy polskich drogach stało 431 fotoradarów, a uzupełniało je 30 systemów odcinkowego pomiaru prędkości, 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle i 20 nieoznakowanych radiowozów.
Pod koniec roku Inspekcja Transportu Drogowego dostała zgodę na wykorzystanie unijnej dotacji na podwojenie liczby urządzeń. Wartość programu to 162 mln zł. Kolejne fotoradary mają stanąć przy drogach najwcześniej w 2020 r., a proces ich włączania do systemu może potrwać rok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl