Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Walka z inflacją oznacza wyższe bezrobocie? "Absurd". Leszek Balcerowicz odpowiada prezesowi PiS

243
Podziel się:

– Jarosław Kaczyński wciska ludziom ciemnotę – stwierdził prof. Leszek Balcerowicz. To jego odpowiedź na słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który powiedział, że ostra walka z inflacją wiązałaby się ze wzrostem bezrobocia. W ocenie ekonomisty i byłego polityka takie twierdzenie to "absurd". Przyznał zarazem, że wskaźnik wzrostu cen dałoby się dość szybko sprowadzić do celu.

Walka z inflacją oznacza wyższe bezrobocie? "Absurd". Leszek Balcerowicz odpowiada prezesowi PiS
Inflacja w Polsce. Walka z nią oznacza wyższe bezrobocie? Leszek Balcerowicz komentuje: "absurd" (East News, Artur Szczepanski, Lukasz Kalinowski, REPORTER)

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z działaczami i sympatykami partii co rusz odwołuje się do sytuacji gospodarczej Polski z lat 90. i przekonuje, że gdyby władza zaostrzyła walkę z inflacją, to wiązałoby się m.in. ze wzrostem bezrobocia. Przypomnijmy jego słowa z Kołobrzegu z początku października:

Schładzanie gospodarki metodą Balcerowicza nie wchodzi w rachubę, bo potem jest wielkie bezrobocie, dół i wielki wstrząs - mówił prezes PiS.

Balcerowicz odpowiada prezesowi. "Absurd"

Do słów prezesa odniósł się wywołany przez polityka prof. Leszek Balcerowicz. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" twórca słynnego planu Balcerowicza (odejścia od gospodarki scentralizowanej, plan ten był jednym z kluczowych elementów transformacji ustrojowej – przyp. red.) podkreśla, że nie ma powiązania między walką z inflacją a ryzykiem wzrostu bezrobocia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Finanse publiczne na skraju załamania? "To, co mówi rząd to bełkot, zwykły kabaret. Fikcja pęka"
Gdy robimy porównanie międzynarodowe, to wcale nie jest tak, że kraje, które mają wyższą inflację, mają niższe bezrobocie. Takie twierdzenie to absurd – ocenił były wicepremier i minister finansów.

Ekonomista uważa, że takimi twierdzeniami Jarosław Kaczyński "wciska ludziom ciemnotę". Na pytanie, czy Polacy rzeczywiście powinni się obawiać "balcerowiczowskich metod", odpowiedział, że podobne "rozmaite fałszywe oskarżenia" kierowali wobec niego w latach 90. polityczni oponenci, a on i tak wygrał wybory w 1997 r. na Śląsku. Dlatego też, jak podkreślił, "ludzie nie są tacy głupi, jak się wydaje Kaczyńskiemu czy (prezesowi NBP prof. Adamowi – przyp. red.) Glapińskiemu".

Ekonomiści mówią podobnie

Słowa Leszka Balcerowicza potwierdzali w rozmowie z money.pl ekonomiści. Główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów prof. Stanisław Gomułka tłumaczył, że inflację dałoby się zdusić, gdyby Narodowy Bank Polski podniósł stopy procentowe o 200-500 pkt. bazowych. Zaraz jednak dodał, że taki scenariusz się nie wydarzy, bo rząd boi się napięć społecznych.

Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, ocenił, że twierdzenie, iż gwałtowne podniesienie stóp procentowych wywołałoby skokowy wzrost bezrobocia, jest mocno fałszywy.

Stopa bezrobocia wzrosłaby, ale najwyżej o 2 do 3 proc., co przy obecnym niskim poziomie (5,1 proc. mieliśmy we wrześniu – przyp. red.) nie jest aż takim wysokim kosztem społecznym, którym można straszyć Polaków – podkreślał Janusz Jankowiak w rozmowie z money.pl.

Inflację dałoby się szybko sprowadzić do celu

Czy zatem inflacja wymknęła się na dobre? Na tak postawione pytanie przez dziennikarkę "GW" Leszek Balcerowicz odpowiedział, że "na szczęście nie można tak powiedzieć".

– Z faktu, że inflacja w Polsce wybiła ponad przeciętną europejską, nie wynika, że w żadnej mierze nie da się jej szybko sprowadzić do poziomu celu inflacyjnego. Jeżeli obniżanie inflacji trwałoby wiele lat, to byłby przejaw bardzo złej polityki, zwłaszcza pieniężnej – ocenił.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(243)
WYRÓŻNIONE
Anton
2 lata temu
inflacka to kolejny podatek . PIS wciska głupote że to Putin etc. mają dodatkowe wplywy a ciemny naród mimi że oskubany przez PIS uważa ze wszystko to Putin.
fredi
2 lata temu
walka z inflacją dla pis oznacza mniejsze wpływy z podatku wat i co za tym idzie braku kiełbasy wyborczej .
Malina
2 lata temu
Inflacja to gigantyczne oszustwo kosztem ludzi słabych i starych. Koniec kropka
NAJNOWSZE KOMENTARZE (243)
XXLPolak
2 lata temu
znawca i buchalter się wypowiedział. Nie było sprzedawać majątku narodowego....
smd
2 lata temu
Absurdem bylo sprzedawanie Polskich firm konkurencji za grosze -- sprywatyzowane bedzie sie bardziej oplacac -- tak konkurencja wykupila i jak tylko mogla to produkcje w Polsce zawiesila -- Dziekujemy panie Balcerowicz. Pana pomysly jako premiera juz byly i do tej pory skutki odczuwamy -- Na emeryture w koncu czas isc.
eeeeeee
2 lata temu
Propaganda neoliberalna nie artykuł, może jakiś głos nie zgadzający się z balcerowiczem
Vss
2 lata temu
Za Balcerowicza bezrobocie było 30% a regionami nawet 50 % jak w Szydłowcu gdy spotkał się kolega z kolegą to nie pytał się o zdrowie a czy pracujesz taka była bieda , zakłady likwidowane w całej Polsce a Polacy zwalniani i na bruk.
jam jest
2 lata temu
Jest istotna różnica, w latach 90-tych było odejście od gospodarki zcentralizowanej. To był element nakręcający inflację.
...
Następna strona