Skarbówka uzyska narzędzia, dzięki którym będzie mogła walczyć z szarą strefą. Ministerstwo Finansów zdradziło, co czeka nieuczciwych pracodawców, którzy zatrudniają pracowników na czarno.
Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita", MF proponuje zwolnienie z PIT od uzyskanego dochodu dla pracownika, który przyzna się do pracy na czarno. Koszty, wraz z odsetkami będzie musiał ponieść pracodawca.
Dodatkowo, pracodawca zostanie obciążony jeszcze jedną sankcją - będzie musiał ponieść podatek od wynagrodzenia. "Tych wydatków nie zaliczy do kosztów uzyskania przychodów" - wyjaśnia "Rz".
- Aktualnie system podatkowy nie sprzyja pracownikom, którzy nie godzą się na pracę na czarno. W razie wykrycia tego procederu, to pracownik musi odprowadzić niezapłacony od swojej pensji podatek z odsetkami - pisze Ministerstwo Finansów dla "Rz". Tymi działaniami resort chce wspierać legalne zatrudnienie.
Według badań UN Global Compact Network Poland, opublikowanych w raporcie "Przeciwdziałanie Szarej Strefie w Polsce 2020/21", w 2020 roku szara strefa prawdopodobnie uległa powiększeniu. Eksperci szacują, że jej wielkość w minionym roku wyniosła około 18-20 proc. PKB.