Zmiana będzie korzystna przede wszystkim dla najbiedniejszych seniorów. Ich świadczenia mają wzrosnąć o konkretną minimalną kwotę, a nie jak do tej pory określony dla wszystkich procent.
Minimalna kwota waloryzacji emerytur to 70 zł brutto, co oznacza, że po odliczeniu podatku do kieszeni wszystkich emerytów powędruje co najmniej 57 zł.
Świadczenia emerytalno-rentowe wzrosną według prognozy od 1 marca o 3,26 proc. Ta informacja powinna zainteresować tych emerytów, którzy dostają świadczenie przekraczające 2130 zł brutto miesięcznie.
W przypadku renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy i renty inwalidzkiej III grupy kwota waloryzacji wyniesie nie mniej niż 52,50 zł brutto. Z kolei w przypadku emerytury częściowej kwota waloryzacji wyniesie nie mniej niż 35 zł brutto.
Podpisana przez prezydenta ustawa zakłada też podwyższenie renty z tytułu niezdolności do pracy dla osób całkowicie niezdolnych do pracy do 1100 zł brutto miesięcznie oraz dla osób częściowo niezdolnych do pracy do wysokości 825 zł brutto miesięcznie.
Kwota najniższej emerytury oraz renty rodzinnej zostanie podwyższona do 1100 zł brutto miesięcznie, a świadczenie przedemerytalne do 1140,99 zł brutto miesięcznie.
Przyjęty w ekspresowym tempie mieszany model waloryzacji emerytur to duże wyzwanie dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który musi szybko dostosować do nowych zasad swój system informatyczny.
To, co ZUS-owi zajmuje zazwyczaj co najmniej pół roku, teraz musi zostać wykonane w trzy miesiące.
Dodatkowym utrudnieniem jest to, że ZUS nie obecnie umowy z jedną firmą informatyczną, lecz z dwoma - Asseco i Comarchem. Co to oznacza? Jeśli mają być zachowane procedury, najpierw każda z tych firm musi przygotować ofertę, a dopiero wtedy wyboru będzie mógł dokonać ZUS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl