Waloryzacja rent i emerytur wyliczana jest na podstawie wskaźnika, który uwzględnia inflację i wzrost pensji. "Skoro inflacja jest tak wysoka, to dlaczego wskaźnik waloryzacji zapisano tak niski?" - pyta dziennik. Ekonomista nie ma wątpliwości.
Rządowi chodziło o utrzymanie deficytu budżetowego poniżej 30 mld zł. I to się udało - stwierdza Marek Zuber.
Gazeta podkreśla, że niemal pewne jest, że przyjęty w budżecie wskaźnik waloryzacji rent i emerytur będzie różnił się od tego, który zostanie zastosowany w praktyce. O ile? Tego dowiemy się w lutym, gdy Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane, brane pod uwagę przy jego ustalaniu. Niewykluczone, że będzie to waloryzacja znacznie wyższa.
Waloryzacja emerytur i rent 2022. O ile wzrosną świadczenia
"Ekonomiści szacują, że marcowa podwyżka wyniesie... nawet 9,7 proc." - czytamy w dzienniku.
Oznaczałoby to, że obecna emerytura w wysokości 1025 zł "na rękę" po waloryzacji w wysokości 9,7 proc. wyniosłaby 1124,42 zł. Emeryt pobierający dziś 1350 zł, mógłby liczyć na 1480,95 zł.
Jeszcze bardziej odczuwalny wzrost wystąpi w przypadku świadczenia w obecnej wysokości 1679 zł - będzie to 1841,86 zł. Dla emeryta lub rencisty pobierającego 2500 zł netto miesięcznie, taka waloryzacja spowodowałaby wzrost świadczenia do 2742,5 zł.