W upały powoli zapominamy o tym, że pandemia COVID-19 wcale się nie skończyła. Choć liczba nowych zakażeń w Polsce wzrasta systematycznie w ostatnich tygodniach, to wciąż daleko do wzrostów z jesieni i zimy.
Obecnie mamy nawet trzykrotnie mniej zakażeń niż 12 miesięcy temu. W lipcu ubiegłego roku odnotowywano średnio po około 300 zakażeń, teraz ich dzienna liczba oscyluje w okolicach 100. Trzeba jednak obserwować, co dzieje się za naszymi granicami.
W Europie czwarta fala już ma miejsce. Przyczynił się do tego wariant Delta, który staje się dominującą mutacją koronawirusa w całej UE. Wzrosty widać w ulubionych polskich destynacjach urlopowych.
W Hiszpanii, jak informuje "Wyborcza" – średnia liczba zakażeń na milion mieszkańców to 550. We Francji sytuacja też daleka jest od idealnej, a rząd wprowadza restrykcje dla niezaszczepionych. Nad Sekwaną tygodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców wzrosła dziesięciokrotnie, informuje "GW". Najgorzej jest w tej chwili na Cyprze. Tam liczba nowych zakażeń na milion mieszkańców to aż tysiąc.
Wybierając się na urlop, musimy pamiętać, że reżim sanitarny wciąż obowiązuje, a nawet zaszczepieni możemy przewieźć przez granicę pasażera na gapę w postaci wariantu delta.