Zrzeszeni w ramach inicjatywy społecznej "Ratujmy Mazury" samorządowcy z gmin Ryn, Mrągowo, Mikołajki i Orzysz zapewniają, że chcą dobrych i wygodnych dróg oraz nie uważają, że "żółwie i orły są ważniejsze od ludzi".
- Uważamy jednak, że Kraina Wielkich Jezior Mazurskich – Cud Natury – jak głosi od lat hasło promocyjne regionu, nie jest przestrzenią odpowiednią dla tysięcy tirów dziennie. Cudy natury należy chronić, a nie niszczyć, a żeby to zrobić trzeba odróżnić potrzeby regionu od potrzeb międzynarodowego ciężarowego ruchu tranzytowego. Te pierwsze zasługują na dobre rozwiązanie drogowe, te drugie na alternatywę – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez "Ratujmy Mazury".
W sprawie działań GDDKiA zabrali również głos samorządowcy Mrągowa, Mikołajek, Orzysza i Rynu, wydając wspólne stanowisko. Zapewniają, że S16 jest ważna, ale nie można decyzji o jej budowie podejmować pochopnie.
- Nie chcemy być postrzegani jako ci, którzy hamują rozwój naszego województwa, nie możemy jednak dopuścić, aby decyzje w tak ważnej dla Mazur sprawie zapadły bez pełnej analizy możliwych skutków tego przedsięwzięcia, zarówno tych przyrodniczych, krajobrazowych jak i gospodarczych czy społecznych – napisano.
Inicjatywa "Ratujmy Mazury" zebrała już 10 tys. podpisów pod petycją nawołującą do zmiany trasy S16. Już niebawem zapowiada kolejne ogólnopolskie działania.
Droga przez środek jeziora
Przypomnijmy, że droga ekspresowa S16 ma połączyć drogę S19 w Białymstoku z S61 w Ełku i dalej z drogą S51 w Olsztynie. W ten sposób trasa ma spiąć dwa międzynarodowe korytarze transportowe - via Baltica i via Carpatia.
Trasa ma prowadzić od Ełku do Mrągowa - w sumie ponad 70 kilometrów w samym sercu Mazur.
Warianty są trzy: pierwszy i drugi zakładają poprowadzenie trasy w korytarzu zbliżonym do istniejącej i wymagającej remontu drogi krajowej nr 16. W obu jest planowana budowa mostu przez południową część jeziora Tałty tuż koło Mikołajek. Wariant trzeci, najbardziej kontrowersyjny, wiąże się z budową mostów nad jeziorami Juksty koło Mrągowa i Tałty w pobliżu Rynu.
"Czyńcie sobie ziemię poddaną"
Istnieje obawa, że jej budowa zniszczy walory przyrodnicze Mazur, w związku z tym gminy, przez które ma przebiegać, od samego początku protestują przeciwko pomysłowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl