Przedsiębiorcy domagają się odszkodowań za straty wynikłe z decyzji rządu oraz działań selektywnych, celowanych w ogniska wirusa – a nie zamykania całych branż.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że do protestujących przedsiębiorców dołączyli pseudokibice oraz tzw. antycovidowcy. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z money.pl nie odnosi się do tych informacji. Podkreśla, że dla policjantów nie ma znaczenia kto protestuje, liczy się forma protestu. A ta – jego zdaniem – jest niewłaściwa.
"W przypadkach, gdy policjanci spotykają się z agresją i fizycznymi atakami wykorzystane zostały środki przymusu bezpośredniego, gaz pieprzowy i siła fizyczna. Zatrzymano pierwsze osoby naruszające porządek prawny" - informują służby prasowe Komendy Stołecznej Policji.
Policja nie podaje liczby uczestników tego protestu.
Nie jest to jedyny protest, jaki dziś odbywa się w Warszawie. Przez stolicę przechodzi też marsz środowisk kobiecych - ta manifestacja przebiega bardzo spokojnie a policja nie zatrzymuje uczestniczek i uczestników.