Radni PiS Sebastian Kaleta oraz Jacek Ozdoba zaapelowali w środę o dymisję wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego. "Od dwóch tygodni śmieci zalewają Warszawę, ponieważ władze miasta nie są w stanie poradzić sobie z bardzo prostą usługą, jaką jest odbiór śmieci" - podkreślił Kaleta.
Na konferencji prasowej zwołanej w sprawie śmieci radny PiS Sebastian Kaleta stoweirdził nawet, że "śmieci zalewają Warszawę". Za wszystko, jego zdaniem, mają być odpowiedzialne władze miasta, które "nie są w stanie poradzić sobie z bardzo prostą usługą dla mieszkańców, jaką jest odbiór śmieci" - mówi Kaleta cytowany przez PAP.
Jak przekonuje radny, sytuacja jest już na tyle poważna, ze uzasadnionym jest wniosek PiS o odwołanie Michała Olszewskiego, wiceprezydenta, który odpowiada w ratuszu za gospodarkę odpadami.
Inny radny PiS Jacek Ozdoba zauważył również, że podkreślał, że w stolicy odbiór śmieci nie jest jedynym problemem. Jego zdaniem, miasto ma też poważny problem z przetwarzaniem odpadów. Radni chcą również wezwać prezydenta Trzaskowskiego do udzielenia pisemnych wyjaśnienia w sprawie śmieciowej.
Przed tygodniem prezydent Warszawy zapewniał już, że zdyscyplinował Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania i nowe na rynku firmy, by działały bardziej efektywnie. Jednocześnie zaznaczył, że ratusz zdaje sobie sprawę z tego, że problem z odbiorem śmieci rzeczywiście występuje w kilku częściach miasta.
O kłopotach w Warszawie pisalismy już w money.pl. problem mają m.in mieszkańcy Wawra. Za odbiór odpadów w tym rejonie odpowiada firma Lekaro. Obsługuje również Pragę-Północ, Pragę-Południe, Rembertów i Wesołą. Jeden z mieszkańców Wawra, który poinformował nas o zalegających śmieciach, dzwonił do firmy przez dwa tygodnie.
Za każdym razem słyszał, że "reklamacja została uznana" i zabiorą śmieci w ciągu 48 godzin. Jednak po dwóch tygodniach śmieci ciągle zalegały pod kontenerami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl