W poniedziałek odbędzie się spotkanie rady nadzorczej Lotniska Modlin. Port chciałby otrzymać pożyczkę bankowa w kwocie 48 mln zł z przeznaczeniem na budowę tymczasowego terminala i trzech płyt postojowych. Sprawa utknęła w martwym punkcie, gdyż nie było jasności co do tego, do czyich kompetencji należy udzielenie zgody na zaciągnięcie kredytu. Rada nadzorcza skierowała pytanie do Prokuratorii Generalnej – informuje Puls Biznesu.
Jednym z punktów wtorkowego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia jest natomiast podniesienie kapitału przez wszystkich udziałowców o 50 mln zł. Dziś kapitał spółki wynosi 340,8 mln zł. Województwo mazowieckie ma 33,84 proc. udziałów, Agencja Mienia Wojskowego 32,71 proc., Polskie Porty Lotnicze 28,87 proc., a Nowy Dwór mazowiecki – 4,57 proc.
Centralny Port Komunikacyjny. Każdy z nas zapłaci za budowę ponad 900 zł
PPL (która jest tez właścicielem Lotniska Chopina i portu w Radomiu) zaproponuje zniesienie zasady jednomyślności, gdyż blokuje ona rozwój portu – i podejmowanie decyzji większością głosów. Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, również chciałby zastąpić jednomyślność zasadą większości – ale 2/3 głosów. Obawia się, że w przeciwnym razie będzie blokowany przez państwowych wspólników.
Jak donosi "Puls Biznesu", również Warszawa jest zainteresowana udziałem w lotnisku Modlin. Gdyby PPL zgodził się na podniesienie kapitału i dopuszczenie udziałowca, miasto i województwo miałyby przeważający głos w spółce. Oznaczałoby to koniec kłopotów portu w Nowym Dworze Mazowieckim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl