Bezrobotni obywatele UE, którzy mieszkają w innym państwie członkowskim niż państwo pochodzenia, mają prawo do ubezpieczenia w publicznym systemie ubezpieczenia zdrowotnego przyjmującego państwa członkowskiego. Zdecydował o tym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
"Prawo Unii nie wymaga jednak, aby ubezpieczenie w tym systemie miało charakter nieodpłatny" – zastrzega TSUE.
Trybunał rozpatrywał sprawę Włocha, który wziął ślub z Łotyszką i przeprowadził się na Łotwę razem z żoną i dziećmi.
Sprawa, którą zajmował się TSUE, dotyczyła Włocha, pozostającego w związku małżeńskim z obywatelką łotewską, który opuścił Włochy i przeprowadził się na Łotwę, aby zamieszkać ze swoją małżonką oraz z ich dwojgiem małoletnich dzieci.
W 2016 r. zwrócił się on do krajowej służby zdrowia o objęcie go łotewskim publicznym systemem obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego.
Wniosek został oddalony z uzasadnieniem, że nie należy on do żadnej z kategorii beneficjentów świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych z budżetu państwa, ponieważ nie jest ani pracownikiem, ani osobą pracującą na własny rachunek na Łotwie.
Po wielu apelacjach sprawa trafiła do łotewskiego sądu najwyższego, a stamtąd do TSUE.
Decyzją TSUE państwo członkowskie nie może na mocy swojego ustawodawstwa krajowego odmówić objęcia swoim publicznym systemem ubezpieczenia zdrowotnego obywatela Unii, który podlega ustawodawstwu tego państwa członkowskiego. Może jednak postanowić, że dostęp do tego systemu nie będzie nieodpłatny.