Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. AS
|

Ważna substancja znika z półek. To problem dla Polski

12
Podziel się:

Komisja Europejska nie odnowiła zatwierdzenia metrybuzyny. Oznacza to, że produkty zawierającę substancję czynną wykorzystywaną m.in. do ochrony upraw ziemniaków znikną ze sprzedaży.

Ważna substancja znika z półek. To problem dla Polski
Ważna substancja znika z półek. To problem dla Polski (Adobe Stock, Dmytro Titov)

Metrybuzyna jest szeroko wykorzystywana w rolnictwie. Wchodzi ona w skład preparatów, które niszczą chwasty. Substancja wnika w korzenie roślin i liście, hamuje proces fotosyntezy i kiełkowania nasion. Chwasty rosnące na plantacjach ziemniaków mogą zmniejszać plony nawet o 50 proc.

Zgodnie z wymogami unijnymi, producenci nie będą mogli jednak dłużej sprzedawać produktów zawierających metrybuzynę. Komisja Europejska uznała 31 października tego roku, że zatwierdzenia tej substancji nie należy odnawiać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biznes na sprzedaży okularów. "Marże nawet 90%" - Mateusz Matula, prezes Kodano w Biznes Klasie

"Jeśli zgodnie z art. 46 rozporządzenia (WE) nr 1107/2009 państwa członkowskie przyznają dodatkowy okres na zużycie zapasów środków ochrony roślin zawierających metrybuzynę, okres ten nie powinien przekraczać 12 miesięcy od wejścia w życie niniejszego rozporządzenia" - czytamy w dokumencie.

Serwis farmer.pl pisze, że oznacza to wycofanie ze sprzedaży takich preparatów jak Arcade 880 EC, Citation 70 WG, Expert Met 56 WG, Mistral 70 WG i Sencor Liquid 600 SC.

Powody wycofania

W rozporządzeniu czytamy, że Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności uznał, że metrybuzyna "spełnia kryteria pozwalające uznać ją za substancję zaburzającą funkcjonowanie układu hormonalnego w odniesieniu do wydzielania hormonów tarczycy".

Urząd stwierdził także, że nie wykazano, iż narażenie ludzi na kontakt z tą substancją czynną jest "znikome". Niewykluczono również "wysokiego ryzyka dla pszczół".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Wizjoner przy...
miesiąc temu
Terqz juz wszystko rozumiem🤯 Unią rządzą zatwardziali aktywisci!!! Pewnie są wegetarianami i nie cierpią smrodu węgla... I chcą nam wszystko ukrócić aby zmniejszyć konsumpcjonizm
E R.
miesiąc temu
Ktoś chce zadbać o nasze ( konsumentów) zdrowie to źle ale na chemię w żywności to narzekają wszyscy! To czego wy ludzie chcecie?! Są inne herbicydy trzeba zmienić przyzwyczajenia.
ncbr+
miesiąc temu
Ależ to rozwściecza pisowców. Oni by chcieli po swojemu, choćby i źle, szkodliwie i bez sensu ale oby nam Niemiec czy Unia nic nie kazała.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
m-53
miesiąc temu
Proponuję wszystkie aktywiszcza zapędzić do dziabek i ręcznego pielenia. Przy okazji mogą stonkę pozbierać.
Adler
miesiąc temu
Unijni czerwonozieloni ekstremiści dążą do zniszczenia rolnictwa w krajach członkowskich
Adler
miesiąc temu
Europa już w większości nic nie produkuje bo ue zaorała przemysł który uciekł do Chin teraz zaorają rolnictwo a żywność będzie importowana z AmerykiPłd kraje Mercosur bo taki jest plan czerwonozielonych ekstremitów na unijną zeroemisyjność Dlatego apeluje Polacy przebudźcie się! Bądźcie chociaż raz mądrzejsi przed szkodą i wyjdźcie z ue nim się ten bardak zawali nam na głowy bo to najsłabsze kraje takie jak Polska poniosą ciężar i koszta upadku
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Wyborca
miesiąc temu
Na szczęście są w Europie miejsca do których nie ma dostępu reżim brukselski. Ziemniaków więc nie zabraknie n
Abc
miesiąc temu
Takie czasy, nie popryskasz to chwasty urosną. Bo mechaniczne pielenie za drogie. Jabłoń np opryskuje się średnio w Polsce 26 razy. Ja jabłka mam z dzikiej jabłoni pryskanej 0 razy, gruszki też.
E R.
miesiąc temu
Ktoś chce zadbać o nasze ( konsumentów) zdrowie to źle ale na chemię w żywności to narzekają wszyscy! To czego wy ludzie chcecie?! Są inne herbicydy trzeba zmienić przyzwyczajenia.
ncbr+
miesiąc temu
Ależ to rozwściecza pisowców. Oni by chcieli po swojemu, choćby i źle, szkodliwie i bez sensu ale oby nam Niemiec czy Unia nic nie kazała.
23_
miesiąc temu
W komentarzach widać, że ludzie którzy raczej mają głęboko w poważaniu swym - to czy trucizny są w żywności czy nie - się zlecieli do artykułu. Zazwyczaj wycofuje się preparaty o udowodnionej silnej toksyczności i bioakumulacji. Poprzednio randap, który wbrew dawnym zapewnieniom był po prostu rakotwórczy.