Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Ważny wyrok Sądu Najwyższego. Chodzi o zakaz handlu w niedzielę

134
Podziel się:

Sąd Najwyższy odpowiedział na pytanie olsztyńskiego sądu, który wyrażał wątpliwości co do jednego z artykułów ustawy zakazującej handlu w niedzielę. I okazuje się, że nie trzeba sprzedawać łącznie gazet, biletów, papierosów i kuponów gier losowych. Wystarczy przynajmniej jeden rodzaj asortymentu.

Wystarczy sprzedawać papierosy, by w niedzielę otworzyć sklep. Oczywiście mowa tu o przeważającej działalności
Wystarczy sprzedawać papierosy, by w niedzielę otworzyć sklep. Oczywiście mowa tu o przeważającej działalności (East News, Łukasz Ostalski)

Sprawa na wokandzie Sądu Najwyższego pojawiła się z powodu sytuacji, która miała miejsce w marcu tego roku w Giżycku. Informowała o niej we wtorek Polska Agencja Prasowa. Wszystko przez niefortunne sformułowanie jednego z przepisów w ustawie.

Tuż po rozpoczęciu obowiązywania zakazu handlu właścicielka sklepu z papierosami otworzyła w niedzielę swój punkt, a pracownicy kazała przyjść do pracy. Dlaczego? Powołała się tu na jedno z wyłączeń w przepisach.

Czytamy w nim bowiem, że zakaz handlu nie obowiązuje "w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych".

Zobacz także: Zobacz też: Zakaz handlu. Od stycznia jeszcze mniej niedziel

Skoro kobieta prowadzi sklep z papierosami (to właśnie wpisała w Polskiej Klasyfikacji Działalności jako przeważającą działalność), to znaczy, że handlować w niedzielę mogła. Sąd jednak uznał, że musiałaby sprzedawać wszystkie 4 rodzaje asortymentu (oprócz wyrobów tytoniowych również prasę, bilety komunikacji miejskiej i kupony gier losowych i zakładów wzajemnych). Dopiero wtedy mogłaby skorzystać z wyłączenia. Kara? 3 tysiące złotych grzywny.

Właścicielka sklepu nie zgodziła się z wyrokiem, wniosła apelację do olsztyńskiego sądu, a teraz sprawa trafiła na wokandę Sądu Najwyższego.

Ten miał w środę rano odpowiedzieć, czy - w skrócie - przeważająca działalność musi obejmować łącznie wszystkie cztery rodzaje asortymentu, czy wystarczy, że będzie sprzedawać jeden z nich.

Jak informuje Paweł Jachowski, dziennikarz portalu wiadomoscihandlowe.pl, Sąd Najwyższy stanął po stronie właścicielki sklepu i w orzeczeniu wskazał, że do handlu w niedzielę wystarczy przynajmniej jeden z wymienionych w tym artykule ustawy asortymentów. Nie trzeba sprzedawać wszystkich czterech, żeby korzystać z wyłączenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(134)
WYRÓŻNIONE
kos
6 lat temu
Czy ten zakaz handlu w niedzielę przyniósł jakiś dochód dla kraju? Ile fiskus zarobił i odprowadził forsy do budżetu,kontrolując wydatki weselne i inne? Wprowadzanie takich ustaw bije tylko w prostych ludzi.
LEW
6 lat temu
Każdy---NAKAZ--ZAKAZ---to TOTALITARYZM....
Natka
6 lat temu
To oczywiste, trzeba było zapisać, że w niedzielę mogą handlować tylko stacje benzynowe kontrolowane przez państwo ( czyt. Misiewiczów) i sprawa byłaby jasna. Kłopot w tym, że naruszałoby to konstytucję i ustawę o swobodzie prowadzenia działalności. Brak kontroli nad sądami sprawia, że tworzą koszmarki ustawodawcze próbując obejść przepisy prawa.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (134)
bolcio
4 lata temu
Czemu, jest takie zróżnicowanie w handlu. Najlepiej zarabia się na sprzedaży alkoholi, piwa i papierosów. Wszystkie sklepy nawet, te piekarnie z chlebem zamknięte ale sklepiki z alkoholem otwarte we wszystkie dni w miesiącu. Łącznie w pierwszy dzień świąt od 6.00 do 22.00. tak jest w osiedlu Nagórki w Olsztynie. Dobrze, że robią główny chodnik - to brak ławek dla spożywających różne trunki w tym wina wyskokowe. Hulaj dusza piekła nie ma , hałas, wyzwiska wszystko to przy ul. Murzynowskiego w okolicach blisko żłobek i dwa przedszkola. Fajnie jest spęd z okolic trunkowych gości. Teraz uczta bełkotów jest na placyku razem z dziećmi na przeciwko kościoła parafialnego. Ok
mkmkmk
6 lat temu
Nie powinno być żadnych zakazów handlu w niedzielę powinno być tak: Jeżeli państwu zależy na regulacji czasu wolnego pracowników to przepisy w tym zakresie powinny dawać wybór np. poprzez zróżnicowane stawki VAT np. sklep czynny od poniedziałku do piątku - 15% VAT, sklep czynny od poniedziałku do niedzieli -40% VAT po roku działania takiego systemu jeżeli by się sprawdził rozszerzyć to na inne działalności i po problemie oczywiście obowiązywałaby wcześniejsza deklaracja złożona do urzędu skarbowego, że przedsiębiorca wybiera dany system prowadzenia działalności oczywiście z wszelkimi konsekwencjami wyboru
Piter
6 lat temu
Wszystkie niedziele powinny być wilne.Za Odrą pozamykane markety i jakoś żyją. Mało tego w soboty handel w sklepach wielkopowierzniowych tylko do 15.00
Niki1968
6 lat temu
Jestem przeciwko zakazowi handlu w niedzielę ale tym wyrokiem SN wykazał się brakiem znajomości zasad języka polskiego... Wyraźnie napisany jest katalog produktów wymienionych po przecinku i dodatkowo zakończony spojnikiem "i". Ktoś w SN w swoim antyrzadowym nastawieniu poszedł już chyba za daleko...
Zocha
6 lat temu
Czy to jest "jakaś"ustawa?To wypociny dudy i innych mędrców z tzw.solidarności.Z kim oni są solidarni?Z sobą i tymi w sukienkach-ohyda!
...
Następna strona