Według komunikatu resortu energii zespół przygotuje "mechnizmy i narzędzia". Mają one dać odpowiedź na pytanie, co zrobić m.in. w sprawie zawartych już umów, z uwzględnieniem - jak wskazało ministerstwo - również przepisów o zamówieniach publicznych.
W skład zespołu wejdą, oprócz przedstawicieli ministerstwa energii, także reprezentanci Urzędu Regulacji Energetyki, Urzędu Zamówień Publicznych, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz stowarzyszeń sprzedawców i dystrybutorów energii elektrycznej.
Ustawa obniża akcyzę na prąd, zmniejsza tzw. opłatę przejściową i ustala ceny energii na poziomie z 30 czerwca 2018 r. Zgodnie z nią umowy na dostawy energii w 2019 r., jeśli zakładają wzrost cen w stosunku do poprzedniej umowy danego podmiotu, do 1 kwietnia 2019 r. będą musiały być skorygowane do poziomu z połowy 2018 r.
Zobacz: Podwyżka cen prądu dotknie wszystkich. Rekompensaty nie załatwią problemu
Ustawa przewiduje też pomocy dla sprzedawców, którzy w 2019 r. kupią energię na rynku za cenę wyższą niż ustalona cena sprzedaży. W takiej sytuacji mają otrzymać bezpośredni zwrot utraconego przychodu z powołanego przez nowelizację Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.
Swoje wątpliwości już zgłosiła Komisja Europejska, która oczekuje rząd przedstawi jej ustawę do notyfikacji. KE podejrzewa, że może w grę wchodzić pomoc publiczna. Polski rzad twierdzi, że tak nie jest.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl