Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|

Węglowy renesans w Niemczech. Dziennie transportują 30 tys. ton surowca

Podziel się:

Od października ubiegłego roku codziennie transportowanych jest średnio 30 tysięcy ton węgla z portów Morza Północnego do ok. piętnastu dużych elektrowni w całych Niemczech - informuje portal "Deutsche Welle".

Węglowy renesans w Niemczech. Dziennie transportują 30 tys. ton surowca
Ilość transportowanego węgla w Niemczech podwoiła się (Getty, Morris MacMatzen)

Według danych Deutsche Bahn, które przywołuje portal "Deutsche Welle", ilość przewożonego węgla się podwoiła.

Niemcy stawiają na węgiel

Wcześniej każdego tygodnia węgiel przewoziło 50 pociągów, dla porównania Deutsche Bahn Cargo obsługuje w sumie 20 tys. pociągów towarowych.

W celu zapewnienia przewozów węgla spółka przywróciła ponad 1000 wagonów, które znajdowały się na bocznicach. Porty odbioru to głównie Rotterdam i Amsterdam.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kolejny problem z węglem. Są nowe propozycje

"Wzmożony transport węgla jest skutkiem wojny w Ukrainie. Zamiast na gaz stawia się znów na węgiel czy ropę naftową. Aby te dodatkowe transporty na i tak już bardzo eksploatowanej sieci kolejowej dotarły na czas do celu, transporty te tymczasowo są traktowane priorytetowo" - informuje niemiecki serwis.

Według informacji portalu "Bild", Niemcy w 2022 roku kupiły za granicą o osiem procent więcej węgla niż w 2021 roku. Według oceny stowarzyszenia importowego VDKI do kraju trafiło łącznie 44,4 mln ton. Mimo wojny i sankcji Rosja pozostała największym dostawcą - trafiło stamtąd 13 mln ton węgla.

W pierwszej połowie 2022 r. roku prawie jedna trzecia energii elektrycznej, wytwarzanej w Niemczech, pochodziła z elektrowni węglowych. Tym samym udział paliw kopalnych wzrósł do 31,4 procent (o 4,3 pp.) w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl