Wprawdzie podwyżka wyniosła 15 pb (a nie 25 pb, jak oczekiwano), jednak stopy procentowe na Węgrzech i tak wzrosły do najwyższego poziomu w Unii Europejskiej, czyli do 1,65 proc.
"Pod koniec miesiąca niewiele niższe stopy będą w Czechach, gdzie przedstawiciele banku centralnego coraz śmielej zapowiadają podwyżkę o 50 pb na posiedzeniu 30 listopada" - zauważają ekonomiści PKO BP. Przypomnijmy, że w Polsce stopa referencyjna wynosi zaledwie 0,1 proc.
Z kolei analitycy Pekao zwracają uwagę, że podczas gdy od początku cyklu podwyżek stopy na Węgrzech wzrosły o 105 pb, Narodowy Bank Polski pozostaje w trybie "wait-and-see", czyli "czekaj i patrz" (lub w wolnym tłumaczeniu: pożyjemy, zobaczymy).
Węgierski bank centralny rozpoczął cykl podwyżek w czerwcu. Prezes NBP Adam Glapiński zapytany wtedy, czy Polska powinna zrobić to samo odpowiedział, że nie należy oglądać się na "egzotyczne banki centralne".
W czerwcu ceny w Polsce rosły średnio o 4,7 proc. w skali roku, a w sierpniu już o 5,5 proc., czyli najmocniej od 20 lat. Inflacja jest zatem znacznie powyżej górnej granicy celu, który został wyznaczony przez NBP (3,5 proc.).
Co napędza drożyznę?
Stopy procentowe w Polsce zostały obniżone do historycznie niskiego poziomu, aby walczyć z koronakryzysem. Jednak niskie stopy mogą napędzać wzrost cen. Jednocześnie ceny w niektórych kategoriach zależą od sytuacji na światowych rynkach (paliwa) lub są podwyższane administracyjnie (energia elektryczna).
Zdaniem Adama Glapińskiego inflacja w Polsce jest napędzana głównie przez takie czynniki zewnętrzne, zatem podwyżka stóp i tak nie zatrzymałaby drożyzny. Cześć ekonomistów, w tym członków Rady Polityki Pieniężnej, jest jednak innego zdania.
Kiedy podwyżka stóp procentowych?
W sierpniu Polska powróciła na pozycję lidera rankingu drożyzny w Unii Europejskiej. Koszulkę lidera dzielimy z Litwą i Estonią. Od kwietnia do czerwca to Węgry były krajem z najwyższą inflacją w UE. Jednak węgierski bank centralny rozpoczął już podwyżkę stóp procentowych.
Kiedy może dojść do podwyżki stóp procentowych w Polsce? W grę wchodzi listopad, kiedy pojawią się nowe prognozy banku centralnego dotyczące inflacji i wzrostu gospodarczego. Jest to jednak scenariusz mniej prawdopodobny. Ekonomiści stawiają raczej na 2022 rok.