Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowania wobec trzech firm: Dastan Logistics Paulina Staniaszek z Tuszyna, Kubenz z Ełku oraz Recman z Suwałk.
Kontrolerzy sprawdzili, czy faktyczny skład chemiczny produkowanych przez firmy ubrań zgadza się z oznaczeniami na wszywkach i etykietach.
Okazało się, że marynarka sprzedawana jako wełniana, w rzeczywistości składała się głównie z poliestru i wiskozy, a wełny wcale w niej nie było.
Z kolei w koszuli, która miała zawierać 80 proc. bawełny, było jej tylko 35 proc.
- Wyniki kontroli odzieży wizytowej pozwoliły na postawienie zarzutów przedsiębiorcom w zakresie wprowadzania konsumentów w błąd. W tym roku kontynuujemy działania i sprawdzamy jakość odzieży, tak aby zapewnić konsumentom dostęp do prawidłowych informacji o składzie surowca, z którego jest wykonany dany produkt. Konsumenci mają prawo do rzetelnej informacji, mającej przecież fundamentalne znaczenie dla podejmowanych przez nich decyzji czy i satysfakcji z użytkowania zakupionych produktów – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Inspektorzy Inspekcji Handlowej w 2019 r. oraz na początku 2020 r. odwiedzili sklepy sprzedające męską odzież wizytową. Przekazali do laboratorium UOKiK w Łodzi do badań garnitury, marynarki i koszule.
Trzem firmom, w których produktach wykryto nieprawidłowości, grozi kara w wysokości do 10 proc. obrotów.