Jak informuje RMF FM, najwięcej ognisk koronawirusa podczas wesel pojawiło się w Małopolsce. Chodzi przede wszystkim o Nowy Sącz, Suchą Beskidzką i Wadowice.
Tamtejszy sanepid odradza organizację wesel, bo właśnie stamtąd pochodzi najwięcej zakażonych.
Ale nie tylko na południu Polski zdarzyły się przypadki ognisk koronawirusa. W całym kraju wykryto ich aż 29. Na weselach zakaziło się 351 osób, a 2333 kolejne wylądowały w kwarantannie.
Jak tłumaczy rzecznik GIS Jan Bondar, tego typu imprezy sprzyjają rozwojowi wirusa i kolejnym zakażeniom. - Początek wesel zwykle jest zgodny z wytycznymi, odległości, wszystko jest ok. Natomiast wraz z rozwojem wesela dystans ulega skróceniu. Pijemy zdrowie państwa młodych, a później wszyscy trafiają albo do szpitala, albo do izolacji - dodaje Bondar.
Przedstawiciel GIS radzi jednocześnie, by w miarę możliwości przenosić tego typu imprezy na świeże powietrze oraz by starsze osoby ograniczyły swój udział w uroczystości, ewentualnie znacznie ją skróciły.
Przypomnijmy, że w piątek w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski do kwestii wesel odniósł się minister zdrowia Łukasz Szumowski.
- Może powinniśmy rozważyć w takiej sytuacji maseczki? Może rozwinie nam się taka maseczkowa moda weselna? - sugerował szef resortu zdrowia. I dodawał, że w trakcie imprez trzeba zachować zdrowy rozsądek i powstrzymać się od "nadmiernego przytulania".
Organizacja wesel w ograniczonym zakresie jest możliwa od 6 czerwca. W uroczystości może uczestniczyć do 150 osób.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl