Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KWY
|
aktualizacja

Weszły do jeziora. Straż szuka dwóch "nimf". W sieci wrze

18
Podziel się:

Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego poszukuje dwóch kobiet, które przebrane za nimfy weszły do Morskiego, żeby zrobić sesję. Zachowanie turystek wywołało dyskusję na temat zasad zwiedzania parku - inormuje "Rzeczpospolita".

Weszły do jeziora. Straż szuka dwóch "nimf". W sieci wrze
Zatrzęsienie turystów w Tatrach. Morskie Oko to jeden z kluczowych punktów widokowych (East News, Albin Marciniak)

Jak pisze "Rzeczpospolita", wiralowe wideo na TikToku z udziałem dwóch młodych kobiet przebranych za nimfy i fotografujących się w Morskim Oku, wywołało oburzenie wśród internautów. I spowodowało dyskusję na temat znajomości i przestrzegania zasad poruszania się po parkach narodowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pierwsza pomoc nad wodą. Zapytaliśmy na plaży, jak uratować tonącego

Jak poinformowała Paulina Kołodziejska, kierowniczka Działu Komunikacji i Wydawnictw Tatrzańskiego Parku Narodowego, w odpowiedzi na pytanie serwisu krakow.eska.pl, turystki nie miały pozwolenia na sesję. Wyjaśniła, że TPN nie wyraziłby takiej zgody, ponieważ wchodzenie do tatrzańskich jezior jest bezwzględnie zakazane.

Dane personalne pań nie są nam na razie znane, ale straż parku prowadzi dochodzenie i w przypadku ustalenia personaliów panie zapłacą mandat, najprawdopodobniej w wysokości 500 złotych - powiedziała Paulina Kołodziejska z TPN serwisowi krakow.eska.pl.

Czego nie wolno robić w TPN?

Na kanwie tego wydarzenia "Rzeczpospolita" przypomina, czego jeszcze nie można robić w tatrzańskim parku, oprócz kąpieli w Morskim Oku.

W zbiornikach wodnych i górskich rzekach nie można pływać, myć się ani płukać brudnych naczyń. To źródło wody pitnej dla schronisk i miejsce życia rzadkich gatunków zwierząt - informuje "Rz" powołując się stronę tpn.gov.pl.

Ponadto w parku narodowym - jak pisze "Rz" - jest obowiązek poruszania się wyłącznie po szlakach turystycznych i dbania o infrastrukturę turystyczną. Nie można zrywać kwiatów i owoców ani zabierać z parku fragmentów skał. Co ważne, w TPN obowiązuje zakaz palenia ognisk i papierosów, dokarmiania zwierząt i hałasowania.

Do TPN nie można pójść z czworonogiem. "Wędrówki z psami - prowadzonymi na smyczy - są dozwolone jedynie na Drodze pod Reglami i na szlaku biegnącym dnem Doliny Chochołowskiej - z Siwej Polany do schroniska na Polanie Chochołowskiej" - podaje "Rz".

Za złamanie tych zasad grozi pouczenie lub mandat. "Mandaty wynoszą od 50 do 500 złotych, jeżeli turysta popełnił jedno wykroczenie. Jeśli natomiast mamy do czynienia z więcej niż jednym wykroczeniem naraz (przykładowo ktoś hałasuje poza szlakiem), można nałożyć mandat w wysokości do 1000 złotych" – wyjaśnił w Portalu Tatrzańskim Grzegorz Lorek, zastępca komendanta Straży Parku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
WYRÓŻNIONE
qwaz
4 miesiące temu
500 zł mandatu to one wliczyły w koszty tego "projektu" Śmieszny mandat.
Turysta
4 miesiące temu
Przeszedłem prawie całe Tatry, widziałem niedźwiedzia, kozicę, świstaka oraz wiele innych pięknych zwierząt. Nigdy niestety nie widziałem STRAŻNIKA ! Może to powód tak licznego wylęgu patologii, pijaków, palaczy a nawet nimf, w każdym punkcie widokowym ? Prawdziwy przyrodnik wie, że gatunki inwazyjne trzeba usuwać. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych turystów oraz wladze TPN.
Pozorovatel
4 miesiące temu
Zaś w KPN (Karkonosze) motocykliście bezkarnie urządzają sobie wyścigi crossowe. Współczesne polskie młode pokolenie beztrosko "czyni sobie Ziemię poddaną". Oni chyba wciąż wierzą, że ludzie mogą pozostać na Ziemi jedynym gatunkiem przyrody ożywionej.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
Thorgal
4 miesiące temu
Księża też Gwałcą ale jakoś aż takich poszukiwań i karania należytego nie zauważyłem!
Kok9
4 miesiące temu
Ta straż to jedna wielka ściema, harcerzyki co jak się coś dzieje to się chowają po kontach 🤣
Karamba
4 miesiące temu
Za małe kary po prostu,to samo dotyczy turystów którzy w klatkach wychodzą w góry.Za wezwanie TOPR powinni obciążać takich ludzi kosztami całej akcji
Pozorovatel
4 miesiące temu
Zaś w KPN (Karkonosze) motocykliście bezkarnie urządzają sobie wyścigi crossowe. Współczesne polskie młode pokolenie beztrosko "czyni sobie Ziemię poddaną". Oni chyba wciąż wierzą, że ludzie mogą pozostać na Ziemi jedynym gatunkiem przyrody ożywionej.
Lolo
4 miesiące temu
Wielkie mi halo.Woda nie wyparowała wszyscy żyją. W taki upał to przymusowe chłodzenie.