Ministerstwo Rozwoju dotrzymało słowa. Pakiet „100 zmian dla firm” nie był tylko polityczną obiecanką. To w sumie 115 uproszczeń dla sektora małych i średnich firm. Już w tej chwili działa ponad 100 z nich. Przedsiębiorcom wyjaśniamy kilka obowiązujących już reguł. Przybliżamy też te, nad którymi wciąż trwają prace.
- Zostały nam jeszcze do uchwalenia: ustawa o sukcesji jednoosobowych działalności gospodarczych, która umożliwi płynną zmianę pokoleniową w firmach rodzinnych, przepisy dotyczące nowej formy działalności gospodarczej, czyli tzw. prostej spółki akcyjnej oraz skrócenie okresu przechowywania i elektronizacja akt pracowniczych - mówi wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj.
Przedsiębiorcy zmianami nie powinni być zaskoczeni. O części z nich tylko słyszeli. Dlatego zebraliśmy kilka najważniejszych pytań i udzielamy na nie odpowiedzi.
Jak interpretować przepisy?
Pan Jan Kowalski od kilkunastu lat prowadzi zakład wymiany opon. Pierwsze opady śniegu to zawsze spory ruch w biznesie. Samochody w kolejce ustawiają się już na sąsiednich ulicach. Pan Jan zdecydował, że na podwórku postawi blaszany garaż. Tam przeniesie opony i część narzędzi, a w ich miejscu postawi nowe stanowiska do wymiany opon. To rozładuje kolejki i pozwoli obsłużyć więcej klientów. Wygrywają wszyscy - od pana Jana, któremu zwiększają się obroty, po budżet zyskujący nowe środki z podatków i ewentualnych miejsc pracy.
W przepisach nie jest jasno określone, że postawienie takiego blaszaka wymaga pozwolenia na budowę. Pan Jan do urzędu wysłał zatem tylko zgłoszenie, że taki garaż się pojawi na podwórku. Po kilku tygodniach urząd wszczął kontrolę. Jeśli już teraz obowiązywałaby Konstytucja Biznesu, urzędnik rozstrzygnąłby wątpliwości na korzyść przedsiębiorcy. Tak działa zasadą przyjaznej interpretacji przepisów (in dubio pro libertate).
Konstytucję Biznesu w połowie listopada przyjął rząd, teraz jest w Sejmie. Niedawno trafiła do komisji nadzwyczajnej. Jej przyjęcie jest już zatem kwestią czasu. W tej chwili urzędnicy mogą usilnie spierać się z panem Janem. Po zmianach - wszelkie wątpliwości powinni rozstrzygać na jego korzyść.
Szybsze odzyskiwanie długów? Czas na konkrety
Pan Andrzej Nowak handluje od lat materiałami budowlanymi. Jego skład nie jest duży, ale to miejsce pracy w sumie 8 osób. Dla lokalnych mieszkańców to jedno z ważniejszych miejsc zaopatrywania się w materiały do budowy i remontu domu. Jeden z klientów zalega panu Nowakowi 15 tys. zł. Często kupował u Nowaka, tym razem miał zapłacić później. Panowie podpisali stosowne dokumenty. I nagle kontakt się urwał.
Zatory płatnicze i nieregularne wpływy to norma w tym biznesie. Jednak 15 tys. zł to dla pana Nowaka środki na wypłaty dla połowy załogi. Co może z tym zrobić?
Od połowy roku funkcjonuje pakiet wierzycielski. To ustawa stworzona w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności. Od 1 czerwca limit wartości przedmiotu sporu, który można rozpatrywać w trybie uproszczonym, wzrósł z 10 do 20 tys. zł. Powiększył się zatem krąg podmiotów, które mogą skorzystać z szybszej i łatwiejszej ścieżki.
Jednocześnie pakiet wierzycielski to kompleksowa zmiana dochodzenia swoich należności.
Już od przyszłego roku ruszy Rejestr Należności Publicznoprawnych. Znajdą się tam informacje o dłużnikach, którzy mają zaległości podatkowe, celne lub wynikające z zasądzonych środków karnych. Chodzi o długi prawomocne stwierdzone i większe niż 5 tys. zł. Dostęp do rejestru będą mieli m.in. dłużnik, ograny administracji państwowej, biura gospodarcze.
Zmiany dotykają również postępowań grupowych. Co się zmieniło? Na przykład to, że swoich roszczeń będą mogli w nich dochodzić także przedsiębiorcy.
Skąd zmiany? Sądy są zapchane postępowaniami o zapłatę długów. Jak wynika z oficjalnych statystyk, w 2015 roku do sądów wpłynęło w sumie 6,5 mln spraw cywilnych.
Jakie ułatwienia 100 zmian dla firm przewidziało dla branży budowlanej?
Pani Anna z mężem Januszem od kilku lat prowadzą firmę budowlaną. Ich pytanie jest proste. Co pakiet „100 zmian dla firm” daje sektorowi budowlanemu.
Nowości jest sporo, w zasadzie wszystkie już obowiązują. Ministerstwo Rozwoju już w ubiegłym roku obiecywało zmniejszenie obciążeń BHP przy eksploatacji maszyn i urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych. I słowa dotrzymało.
Od początku tego roku zniknął obowiązek uzyskania uprawnień zawodowych do obsługi 24 rodzajów maszyn budowlanych. Wykaz skrócił się z 56 pozycji do zaledwie 32. Wśród maszyn, do obsługi których nie będzie wymagane dotychczasowe szkolenie ani egzamin są np. ręczne narzędzia udarowe, niektóre betoniarki, agregaty tynkarskie, młoty spalinowe, zagęszczarki i ubijarki mechaniczne, samojezdne malowarki znaków na jezdni, wózki platformowe o napędzie spalinowym lub akumulatorowym, koparki drenarskie czy odśnieżarki mechaniczne. To ogromna oszczędność czasu. Ministerstwo Rozwoju policzyło, że czas, jaki pracownicy budowlanki spędzali rocznie na szkoleniach i egzaminach, skróci się nawet o 600 tys. godzin.
Jakie ułatwienia 100 zmian dla firm przewidziało dla branży budowlanej?
Pani Anna z mężem Januszem od kilku lat prowadzą firmę budowlaną. Ich pytanie jest proste. Co pakiet „100 zmian dla firm” daje sektorowi budowlanemu.
Nowości jest sporo, w zasadzie wszystkie już obowiązują. Ministerstwo Rozwoju już w ubiegłym roku obiecywało zmniejszenie obciążeń BHP przy eksploatacji maszyn i urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych. I słowa dotrzymało.
Od początku tego roku zniknął obowiązek uzyskania uprawnień zawodowych do obsługi 24 rodzajów maszyn budowlanych. Wykaz skrócił się z 56 pozycji do zaledwie 32.
Małe firmy wciąż będą musiały płacić gigantyczne kary?
Kiedy wreszcie skończą się czasy nakładania ogromnych kar za małe przewinienie – pyta drobny przedsiębiorca z województwa lubuskiego.
Ogromną karą pieniężną często kończyła się np. wycinka uschniętych drzew, które zagrażały życiu właściciela posesji. Pewien rolnik dostał wezwanie do zapłaty 101 tys. zł za wycinkę topoli bez zezwolenia. Właściciel działki w Łodzi dostał jeszcze boleśniejsza karę. Usunięcie buku kosztowało go 150 tys. zł. Od kwietnia tego roku takie sytuacje nie powinny mieć już miejsca.
Wtedy zmienił się kodeks postępowania administracyjnego. Nowości? Urzędu nakładające karę będą musiały wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności, w tym wagę przewinienia, stopień winy i stan majątkowy. I jeśli stopień winy jest nieduży będzie mógł nawet odstąpić od wymierzenia kary.
Partnerem materiału jest PARP