Pośpiesznie wprowadzany dodatkowy dzień ustawowo wolny od pracy, w poniedziałek 12 listopada, spowodował wielkie zamieszanie. W zasadzie nadal nie wiadomo, kto tego dnia pójdzie do pracy, a kto będzie wypoczywał.
W pierwotnej wersji ustawy, placówki handlowe miały być normalnie otwarte. Dopiero senacka poprawka miałaby dać wolne również handlowcom. Mimo ustawowo wolnego dnia, w pracy będą musieli stawić się wszyscy, których wymienia Kodeks Pracy – o czym pisaliśmy w money.pl.
Normalnie pracować będzie musiał m.in personel szpitali i przychodni specjalistycznych oraz wszystkie apteki finansowane z środków NFZ.
Może się okazać, że wszyscy oni będą mieli problem z zapewnieniem opieki swoim dzieciom. Żłobki, przedszkola i szkoły będą zamknięte. Mało tego, skoro wszyscy pracownicy placówek oświatowych będą mieć dzień wolny od pracy, a nie tylko od zajęć, nie będzie obowiązku zapewnienia opieki nad dziećmi w tym dniu.
Teoretycznie samorządy mogłyby wyznaczyć dyżury na ten dzień. Kłopot w tym, że wciąż nie wiedzą, co z 12 listopada począć. - Nie dostaliśmy żadnych informacji o organizowanych dyżurach w szkołach i przedszkolach 12 listopada. Jeśli ten dzień będzie ustawowo wolny to, podobnie jak 1 listopada czy w Boże Narodzenie, taka opieka nie jest realizowana – usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim Wrocławia.
Podobne informacje płyną z wydziału prasowego Urzędu Miejskiego Szczecina. - Czekamy na podpis prezydenta. Na razie nie mamy żadnych informacji, jak ten dzień będzie wyglądał. Nie ma więc planowanych dyżurów w przedszkolach czy szkołach. Dodatkowo wystąpiliśmy do wydziału oświaty z doprecyzowaniem, czy 12 listopada będzie traktowany jako dzień wolny od pracy, czy wolny od zajęć dydaktycznych. Czekamy na wytyczne.
O problemie głośno mówi choćby Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.Dziećmi lekarzy postanowił zająć się stołeczny samorząd lekarski. 12 listopada oddolnie zorganizował dla najmłodszych całodniowe zajęcia.
- Profesjonalni animatorzy jednej z warszawskich sal zabaw będą zajmować się dziećmi warszawskich lekarzy od 7-16. Program jest bogaty, a oferta skierowana dla dzieci wieku od 4-14 lat. Chcieliśmy wynagrodzić im, że nie ich rodzice będą musieli pracować – mówi w rozmowie z money.pl Maria Kłosińska, koordynator mediów z Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie.
Jak dodała, to oferta tylko do warszawskich lekarzy. Choć telefony są z różnych regionów, nie słyszała by inne izby organizowały coś podobnego. – Nie jest łatwo na ten dzień znaleźć organizatora. Sami szukaliśmy długo, a w wielu miejscach usłyszeliśmy, że bawialnie są w ten dzień nieczynne – przygnała Kłosińska.
- Nasi pracownicy mają oczywiście również prawo wolnego w ten dzień, ale z całą pewnością znaleźlibyśmy osoby, które gotowe byłyby podjąć się opieki nad dziećmi – zauważa Jolanta Danielewska z Wrocławskiej Agencji Niań i Animatorów.
Jak przekonuje, zwykle w dni wolne ustawowo od pracy zainteresowanie usługami Agencji Niań i Animatorów spada. Nie mieli jeszcze zapytań o 12 listopada. Jak sugeruje, być może dlatego, że jeszcze nie wiadomo, w jakiej formie ten dzień zostanie uchwalony wolnym.
Jednak wynajęcie opieki na ten dzień nie powinno stanowić problemu. Jak przekonuje stawki też nie powinny być wyższe niż w inne dni wolne. Istnieje również możliwość zorganizowania całodniowych zajęć dla dzieci pracowników firm. Pracodawca musiałby jednak udostępnić pomieszczenie. – Cena zależałaby od wielu czynników, ale animacje dla 15 dzieci na 8 godzin kosztowałyby około 3 tys. zł – przekonuje Jolanta Danielewska.
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *