W ciągu 18 lat rodzimym rynkiem giełdowym udało się zainteresować bezpośrednio ponad milion Polaków. Kapitalizacja giełdy przekroczyła w pewnym momencie bilion złotych, a liczba spółek wzrosła z 5 do 373.
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat GPW stała się liderem w regionie oraz jednym z głównych sposobów inwestowania naszych pieniędzy - bezpośrednio lub pośrednio poprzezfundusze inwestycyjne lub OFE. Money.pl zebrał najważniejsze i najciekawsze liczby, które podsumowują 18 lat rozwoju polskiego rynku kapitałowego.
161 mln zł
- tyle wynosiła kapitalizacja GPW w 1991 r.
To wartość akcji wszystkich spółek notowanych na giełdzie. Zmienia się więc ona wraz z cenami na giełdzie. Im jest ona wyższa, tym rynek postrzegany jest za _ więcej wart _.
Na koniec 1991 r. kapitalizacja naszego parkietu wynosiła 161 mln złotych. Dla porównania - 116 spółka pod względem kapitalizacji w marcu - Ulma - miała właśnie taką wartość.
Wartość (i liczba) notowanych spółek szybko zaczęła rosnąć. Dziesiątki milionów złotych zostały zastąpione setkami milionów by po 16 latach, w 2007 r., przekroczyć symboliczny bilion złotych. W tamtym okresie udało się nam po raz pierwszy wyprzedzić giełdę we Wiedniu.
Źródło: GPW, * -dane do marca 2009 roku
Obecnie, gdy na parkiecie od ponad roku trwa bessa, GPW jest o ponad połowę mniej warta, niż na szycie dwa lata remu. Jej kapitalizacja wynosi 417 mld złotych.
5
- tyle spółek zadebiutowało na pierwszej sesji na GPW
Podczas pierwszej sesji można było kupić akcje zaledwie 5 spółek (Tonsil, Próchnik, Krosno, Kable i Exbud). Na koniec tamtego roku liczba ta wzrosła do 9. Dynamika zainteresowania się giełdą była na tyle duża, że po dwóch latach spółek było już ponad 2 razy więcej, a po czterech latach ponad 7 razy więcej niż w 1991 roku.
Źródło: GPW, * -dane do marca 2009 roku
Obecnie kupować i sprzedawać możemy walory 373 spółek (stan na koniec marca tego roku) na rynku głównym GPW oraz naNewConnect.
1900 proc.
- tyle wzrósł kurs akcji w najlepszym debiucie w historii GPW
Tak duży przyrost liczby notowanych spółek jest bezpośrednio związany z liczbą debiutów na parkiecie. Najlepszym pod względem był szczyt hossy w 2007 roku.
Na giełdzie pojawiło się wtedy aż 81 spółek, co średnio daje jedną nową spółkę na każde trzy sesje. Byliśmy wtedydrugą po London Stock Exchange giełdą w Europie pod tym względem.
Najlepszy debiut w historii giełdy miał miejsce na młodym rynku - NewConnect. W lutym 2008 r. pierwszy raz notowane były akcje spółki Veno zajmującej się tuningiem samochodowym. Kurs odniesienia wynosił 20 gr., jednak już w południe akcje kosztowały 1,36 złotego. Potem było jeszcze lepiej i ostatecznie pierwszą sesję spółka zakończyła z kursem 4 zł., czyli 1900 proc. więcej niż pierwotna cena. Niesamowity wzrost ceny spowodowany był niską płynnością akcje na rynku NewConnect.
Natomiast jednym z najgorszych był debiut spółki IZNS Iława w grudniu 2008 roku. W pierwszym dniu notowań walory firmy spadły aż o 74 procent. Co więcej - spółka z emisji chciała pozyskać 9,2 mln zł, ale udało się jej zdobyć jedynie...135 tys. złotych. Oznacza to, że pozyskanie każdej złotówki z giełdy kosztowało spółkę - 3,2 złotych.
60 tys.
- tyle transakcji dziennie przeprowadzało się w 2007 roku
Wprost proporcjonalnie do rosnących indeksów oraz liczby spółek rosło także zainteresowanie giełdą w Warszawie. Już na zakończeniu pierwszego roku działalności liczba rachunków maklerskich wynosiła 54 tysiące.
W krótkim czasie nastąpił jednak skokowy wzrost ich liczby - do 831 tys. po zaledwie 3 latach działalności GPW. Na koniec ubiegłego roku prawie 1,03 mln Polaków posiadało rachunki inwestycyjne w bankach i biurach maklerskich.
Źródło: GPW
Szybki przyrost inwestorów to również wyższe obroty. W 1991 r. obroty na całym rynku wyniosły 30 mln złotych. Dla porównania - tylko w marcu tego roku PKO BP - najlepsza spółka pod tym względem - wygenerowała obrót rzędu 4,5 mld złotych. Znów najlepszym okresem okazuje się 2007 r. - obroty w tym roku wyniosły prawie 0,5 bln zł., dokładnie 479 mld złotych. W ubiegłym roku, podczas bessy zainteresowanie spadło i obroty wyniosły 331 mld złotych.
WYKRES PRZEDSTAWIA WARTOŚĆ ROCZNYCH OBROTÓW NA GPW (SKALA LEWA) ORAZ ŚREDNIĄ LICZBĘ TRANSAKCJI NA SESJĘ W DANYM ROKU (SKALA PRAWA)
Źródło: GPW
Ciekawie wygląda także statystyka liczby transakcji przeprowadzanych w ciągu sesji (średnio) w ciągu roku. W 1991 r. było to 877 transakcji, a w 2007 r. ponad 60 tysięcy. Na koniec ubiegłego roku liczba ta spadła do nieco ponad 38 tysięcy.