Wypłata 200 złotych rekompensaty za każdy miesiąc zesłania na Sybir. To pomysł prezydenta Andrzeja Dudy, który prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu ma trafić pod obrady Sejmu.
O inicjatywie ustawodawczej prezydenta Dudy informuje "Nasz Dziennik". To ma być rekompensata za cierpienia dla tysięcy sybiraków, którzy przez ostatnie dziesięciolecia nie doczekali się na takową ani od PRL ani tym bardziej od ZSRR. Pomysł wsparcia pojawił się jeszcze za prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Wtedy zesłańcy mieli otrzymać 400 zł za każdy miesiąc spędzony na Syberii. Teraz pomysł wraca, ale z kwotą obniżoną o połowę.
Jak wynika z wypowiedzi prezydenckiego ministra Andrzeja Dery, zesłańcy mieliby otrzymać 200 zł za każdy miesiąc na Syberii. - Przeżyliśmy gehennę, i głód, i mróz – mówi "Naszemu Dziennikowi" pani Janina, która zesłanie odczuła na własnej skórze. - Daliśmy radę tylko dzięki wierze w Boga. Jedliśmy byle co, owoców i warzyw mało. Jedynie mrożone ziemniaki.
Dla sybiraków każde wsparcie się liczy, bo wielu z nich jest już w bardzo podeszłym wieku. - My już naprawdę jesteśmy u kresu naszych dni. Niektórzy z nas mogą nie doczekać jutra. Ale musi być jakaś sprawiedliwość, a my nic nie otrzymaliśmy. Muszę przeżyć za kilkusetzłotową emeryturę – mówi sybiraczka. Z kolei wiceprezes Związku Sybiraków Mieczysław Pogodziński zwraca uwagę, że w przeciwieństwie do poszkodowanych przez Niemców, zesłańcy nie otrzymali żadnej rekompensaty.
Według Pogodzińskiego, program rekompensat może objąć nawet 20 tysięcy osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl