Praca w Banku Światowym w wieku 29 lat? Kacper Kamiński nie jest pierwszym, któremu się to udało. Kilkanaście lat temu w podobnej sytuacji był Ryszard Petru, a na początku obecnej kadencji żartował z niego były rzecznik prezydenta. Do żartów dołączył się... Kacper Kamiński.
O tym, że internet nie zapomina, przekonują się raz po raz kolejni użytkownicy. Tym razem Kacper Kamiński, o którego nowej pracy pisaliśmy już we wtorek w money.pl.
Syn Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych od lipca pracuje w Banku Światowym jako doradca wicedyrektora wykonawczego. Kandydaturę na to stanowisko wysuwa Narodowy Bank Polski.
Tymczasem gdy przejrzymy konto na Twitterze Kacpra Kamińskiego i cofniemy się na nim o 2 lata, to znajdziemy ciekawy wpis. Co prawda nie samego Kamińskiego juniora, a ówczesnego posła i późniejszego rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego, ale za to podany dalej przez syna Mariusza Kamińskiego. Można więc założyć, że oznacza to poparcie dla tego tweeta.
"R. Petru- 29 l. ekonomista ds. Polski i Węgier w Banku Światowym, przed objęciem funkcji asystent i doradca Leszka Balcerowicza #Misiewicze" - to wypowiedź Łapińskiego, która miała być odpowiedzią na akcję opozycji, wskazującą młodych pracowników administracji rządowej bez doświadczenia.
To żart z Ryszarda Petru, który w młodym wieku trafił do Banku Światowego, w domyśle - dzięki pomocy Leszka Balcerowicza. Dziś w takiej samej sytuacji znajduje się syn Mariusza Kamińskiego, a więc ten, który podał dalej wpis Łapińskiego.
Kacper Kamiński to 29-letni syn Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych w rządzie PiS. Od lipca tego roku pracuje jako doradca byłej wiceprezes NBP w Banku Światowym. Rocznie zarabia między 120 a 150 tys. dolarów - pisze "Gazeta Wyborcza".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl