35 tys. odbiorców na Mazowszu zostało pozbawionych energii elektrycznej po burzach, które przeszły nad Polską. Trwają prace w celu naprawy sieci elektroenergetycznych - poinformowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Burze i deszcze po przejściu frontu atmosferycznego słabną, ale nie opuszczą Polski na dobre.
Na terenie całego kraju Straż Pożarna interweniowała 239 razy, głównie usuwając skutki opadów deszczu, gradu i silnego wiatru - podano w komunikacie MAC. Skutki gwałtownych burz to awarie stacji transformatorowych, zerwane dachy oraz przewrócone drzewa.
W dotkniętych przez zjawiska pogodowe województwach trwa usuwania szkód i szacowanie strat - poinformowało MAC.
W województwie łódzkim - w powiecie tomaszowskim, radomszczańskim i łowickim - doszło do wyłączenia linii wysokiego i średniego napięcia. Około 16 tys. odbiorców pozbawionych było energii elektrycznej; według stanu na godz. 7.00 nadal pozbawionych prądu jest ok. 1,6 tys. odbiorców.
W Bednarach (pow. łowicki) wskutek burzy doszło do uszkodzenia urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Zatrzymano pięć pociągów Intercity i dwa pociągi Kolei Mazowieckich na blisko dwie godziny (awarię już usunięto - po godz. 21).
W wyniku burz awarii uległo 116 stacji transformatorowych w województwie podlaskim (w powiecie łomżyńskim, bielskim i suwalskim).
Nawałnica i grad, które w piątek po południu przeszły nad Bukowiną Tatrzańską (Małopolskie), spowodowały podtopienia budynków, uszkodzenia dachów i drzew. Jak podało w sobotnim komunikacie MAC, w Bukowinie Tatrzańskiej i Białce Tatrzańskiej (powiat tatrzański) doszło do uszkodzenia pokryć dachowych na 11 budynkach. Straż pożarna interweniowała 50 razy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał siedem ostrzeżeń hydrologicznych 2. stopnia, dotyczących możliwości gwałtownych wzrostów stanów wody w obszarach występowania silnych ulew na terenie województw: śląskiego (górna Warta, zlewnia górnej Odry, Małej Wisły, Przemszy i Soły), małopolskiego (zlewnia Skawy, Raby, Dunajca, Uszwicy i górnej Wisłoki), świętokrzyskiego (zlewnia Nidy, Czarnej Staszowskiej, Kamiennej i Koprzywianki), opolskiego i dolnośląskiego.
Ponadto obowiązują cztery ostrzeżenia hydrologiczne 1. stopnia, dotyczące możliwości gwałtownych wzrostów stanów wody w obszarach występowania silnych ulew na terenie województw: łódzkiego (zlewnia Pilicy, Bzury, Warty i Prosny), wielkopolskiego (dopływy Prosny i środkowej Warty) i opolskiego (zlewnia górnej Prosny oraz Liswarty).
Burze i deszcze po przejściu frontu atmosferycznego słabną, ale nie opuszczą Polski na dobre. Grażyna Dąbrowska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki wodnej zaznacza, że zmienna pogoda będzie jeszcze w całym przyszłym tygodniu.
_ - Nad Polską będą przemieszczać się strefy frontów atmosferycznych, ale już nie będzie takiego dużego kontrastu termicznego jak obecnie. Pojawią się przelotne deszcze miejscami wystąpią burze, ale te zjawiska już nie będą miały gwałtownego przebiegu - _ powiedziała Grażyna Dąbrowska.
Synoptyk IMGW mówi że wypoczywający w ten weekend w górach i nad morzem powinni liczyć się z przelotnymi opadami deszczu, a w górach , szczególnie w Bieszczadach należy spodziewać się także burz. tam będą też duże różnice temperatur: w zachodniej części polskich Karpat będzie około 20 stopni Celsjusza a we wschodniej, w Bieszczadach, około 30.
W niedzielę pogoda poprawi się zarówno nad morzem jak i w górach, Nad morzem ma być słonecznie z temperaturą 22-23 stopnie, a w górach będzie około 25 stopni.
Jak informuje IMGW Europa zachodnia, południowo-zachodnia oraz częściowo wschodnia i północna są w zasięgu wyżów. Nad Europą środkową, południowo-wschodnią i nad Islandią pogodę kształtują niże z frontami atmosferycznymi.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1384761600&de=1384787700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej