Na początku 2018 roku zostanie uruchomiony Program sektorowego wsparcia działalności badawczo-rozwojowej w sektorze stoczniowym INNOship - podała przedstawicielka NCBR. Na wsparcie produkcji stoczniowej ma być przeznaczona dotacja w wysokości ponad 360 mln zł.
Program INNOship zostanie uruchomiony na wniosek Forum Okrętowego, zrzeszającego część przedsiębiorstw branży stoczniowej. W Programie będą wykorzystane środki Programu Operacyjnego Innowacyjny Rozwój.
Program zapowiedziała dyrektor Działu Koordynatorów Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dr Katarzyna Samsel na 17. Forum Gospodarki Morskiej w piątek w Gdyni podczas panelu na temat innowacyjności polskiego przemysłu stoczniowego.
Uczestnicząca w panelu dyrektor PWC Polska, Beata Cichocka-Tylman podała, że wysokość planowanego budżetu Programu szacowana jest na 726 mln zł, w tym planowana wysokość dotacji to 363 mln zł.
Podkreśliła, że o dotacje z programu mogą się ubiegać wszyscy, którzy mają pomysł na projekt w ramach sektora stoczniowego. - Projekty powinny się wpisywać w agendę badawczą, bo inne nie będą przyjęte - dodała. Projekty mogą być realizowane do 2023 roku.
Zaznaczyła, że wysokość dotacji będzie uzależniona od wielkości przedsiębiorstwa i rodzaju prowadzonych badań. - Mniej więcej wysokość dotacji może wynieść ok. 50 proc. kosztów projektu, ale małe przedsiębiorstwa mogą uzyskać dotację w wysokości nawet do 85 proc. - poinformowała.
Prezes Związku Pracodawców Forum Okrętowe, Jerzy Czuczman podkreślił, że planowana kwota na dotacje ma być przeznaczona "na wsparcie produkcji poprzez rozwiązania innowacyjne".
- Polski przemysł stoczniowy musi poszukiwać rozwiązań innowacyjnych, bo inaczej nie będzie mógł funkcjonować na rynku światowym - powiedział. Jak dodał, "firma może mieć kontrakt i klienta w Korei, USA, Norwegii czy Kanadzie albo nie mieć kontraktu i klienta". - Polski sektor stoczniowy musi się dostosować do tego, co jest na rynku globalnym - podkreślił.
Zaznaczył, że "firmy bardziej innowacyjne więcej ściągną śmietanki z tego rynku, będą miały większą wartość dodaną i o to jest walka". Ocenił, że polskie firmy sektora stoczniowego nie należą już do grupy tych, które "wykonują proste konstrukcje".
Podał, że np. w produkcji jednostek z napędem LNG Polska jest na drugim miejscu w Europie, po Norwegii. - W Europie na prawie 50 jednostek z napędem LNG, 15 powstało w Polsce a reszta w Norwegii bo poza tymi krajami nikt takich statków nie budował - argumentował.
Cichocka-Tylman spodziewa się, że konkurs dla firm chcących uzyskać dotacje z programu może być ogłoszony na przełomie roku i może być około miesiąca na złożenie wniosku. Zainteresowanym podmiotom poradziła, że już powinny myśleć nad projektami i przygotowywać się do nich. Powiedziała, że "dokumentacja i kryteria są takie same albo podobne do istniejących już programów sektorowych i można już wniosek przygotowywać".
Poinformowała, że wartość pojedynczego projektu może wynosić jeden-dwa miliony złotych. - Wnioskujemy o 60 mln zł jako wartość maksymalną dla jednego projektu - dodała. Wnioskowana maksymalna długość projektu ma wynosić 3 lata.
Powiedziała, że firmy będą mogły ubiegać się o dotacje na prace projektowe, przygotowanie prototypowych konstrukcji i obiektów pływających, obiekty nabrzeża oraz techniki wytwarzania w działalności stoczniowej.
Czuczman ocenił, że "ten program musi się udać". - Program jest wtedy wartościowy, kiedy firma chce zainwestować, a nie tylko czekać na to, co ktoś jej da, bo wtedy to oznacza, że nie chce wyłożyć swoich pieniędzy, bo albo nie ma pomysłu, albo nie wierzy w swój pomysł - argumentował.
Samsel zaapelowała do uczestników Forum Gospodarki Morskiej o składanie wniosków o dotację. - NCBR jest otwarte na spotkania, na dialog - dodała.
W obywającym się w piątek w Gdyni 17. Forum Gospodarki Morskiej uczestniczyło kilkaset osób związanych z branżą morską. Spotkanie uważane jest za jedno z najważniejszych spotkań praktyków i ekspertów szeroko pojmowanego sektora morskiego.
Autor: Bożena Leszczyńska