Coraz skuteczniej wykorzystujemy internet do składania wniosków o nowe świadczenia. Po wyprawkę dla uczniów zgłosiło się już prawie 800 tys. rodziców. Wolniejsze tempo jest w 500+. Ale tam czasu jest jeszcze dużo.
Od lipca można składać wnioski zarówno na program Dobry start, potocznie zwany 300+ (300 zł na wyprawkę dla dzieci w szkołach poniżej szkoły średniej), jak program 500+. Po liczbie złożonych widać, że nowinki dobrze się „sprzedają”.
Ministerstwo Rodziny podało, że wpłynęło już 772,5 tys. wniosków na Dobry Start. Uprawnionych jest 4,6 mln uczniów. Choć czas jest tu teoretycznie do końca listopada, to wygląda na to, że rodzice z oczywistych powodów chcą mieć pieniądze wtedy, kiedy są one potrzebne, czyli najpóźniej do końca sierpnia, kiedy kupuje się zwykle zeszyty, tornistry i długopisy.
Razem z 500+ wniosków wpłynęło już łącznie ponad milion - podała minister Rafalska.
Oznacza to, że w przypadku programu 500+ tempo jest dużo wolniejsze niż w Dobrym Starcie. Przypomnijmy, że tym pierwszym objęto dotąd 3,7 mln dzieci z 2,43 mln polskich rodzin.
Wnioski na 500+ można składać jeszcze do października tak, żeby nie stracić pieniędzy. Ci, którzy czekają na ostatnią chwilę, w najgorszym przypadku świadczenie dostaną z opóźnieniem. Decyzja i wypłata z wniosków złożonych w październiku nastąpi do końca grudnia. Bez żadnego opóźnienia pieniądze z budżetu wpłyną, jeśli wyrobimy się do sierpnia z wypełnieniem wniosku.
Z informacji minister Rafalskiej wynika, że przy 772,5 tys. wniosków na 300+, na 500+ zapisało się nieco ponad 200 tys. uprawnionych. Przed tygodniem było to 166 tys., co oznacza, że w porównaniu z pierwszymi 11. dniami tempo spadło.
Najwięcej wniosków na 500+ złożyli mieszkańcy woj. mazowieckiego i śląskiego. Najwolniej - woj. świętokrzyskiego i dolnośląskiego. W przypadku „Dobrego startu” jest podobnie z tą różnicą, że Ślązacy wyprzedzają Mazowszan.
Efekty takie sobie
W 2016 r. liczba urodzeń wyniosła 382 tys. i była większa o 13 tys. niż w roku poprzednim, a w 2017 r. urodziło się ok. 402 tys. dzieci, tj. o kolejne 20 tys. więcej. Wpływ na wzrost urodzeń oprócz Programu Rodzina 500+ miała także bardzo dobra sytuacja na rynku pracy z rekordowo niską stopą bezrobocia, stałym wzrostem wynagrodzeń.
Dane o liczbie urodzeń w 2018 roku aż do kwietnia wskazują, że program 500+ wydaje się, że mógł już wyczerpać swój wpływ. W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku urodziło się 128,7 tys. dzieci, podczas gdy rok wcześniej 130,3 tys. Słabsze były luty i marzec, czyli Polacy mniej się postarali o dzieci w maju i czerwcu 2017 roku, niż w tych samych miesiącach 2016 r.
Być może 300+ to próba stymulacji do jeszcze większego zaangażowania rodaków w poczęcia większej liczby dzieci. Skoro jednak Program 500+ tak szybko wyczerpał swój wpływ wzrostowy, to na ile wystarczy 300+?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl