- wynika z sondażu TNS OBOP.
Na pytanie: niektóre ze sprzedanych przedsiębiorstw znalazły się w bardzo poważnych kłopotach, np. FSO na Żeraniu czy Stocznia Szczecińska. Czy państwo powinno odkupować takie przedsiębiorstwa czy też nie?, 33 proc. badanych odpowiedziało, że zdecydowanie tak, 36 proc. raczej tak, 11 proc. raczej nie, 7 proc. zdecydowanie nie, a 13 proc. trudno powiedzieć.
Odkupowanie przez państwo sprywatyzowanych wcześniej przedsiębiorstw, które mają poważne kłopoty, ma więcej zwolenników tam, gdzie prywatyzacja ma więcej przeciwników: wśród ludzi z niższym wykształceniem, w małych miastach, wśród robotników (77 proc.).
Z sondażu TNS OBOP przeprowadzonego w dniach 25-27 maja 2002 roku na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1016 mieszkańców Polski powyżej 15 roku życia, wynika, że zdecydowana większość społeczeństwa ocenia prywatyzację źle.
Niewielka mniejszość rozproszona jest w górnych segmentach społeczeństwa, w dużych miastach, wśród osób wykształconych, na kierowniczych stanowiskach, w dobrej sytuacji materialnej.
W dwunastym roku przebudowy ustroju gospodarczego 18 proc. Polaków myśli o prywatyzacji jako o „sprzedaży' państwowych firm w ręce prywatne, dla 33 proc. prywatyzacja to „wyprzedaż', a dla 41 proc. to „grabież'.
Natomiast 78 proc. uważa, że państwo sprzedało za dużo firm, banków i innych przedsiębiorstw, a jedynie 7 proc. sądzi, że sprzedało tyle ile było potrzeba.
Zdaniem 87 proc. ankietowanych polska gospodarka wyszła na tym źle lub bardzo źle, tylko 7 proc. sądzi, że wyszła dobrze, nikt nie sądzi, że wyszła bardzo dobrze.
Oceny prywatyzacji mają charakter polityczny: oceny krytyczne są związane z sympatiami lewicowymi, a pozytywne – z prawicowymi.