Samorządowcy po raz kolejny wskazali, że Częstochowa z ościennymi gminami tworzy blisko 300-tysięczną aglomerację, która - mimo inwestycji w ostatnich latach - wciąż boryka się z utrudnieniami w ruchu. Zaakcentowali, że podobnie jak mieszkańcy innych polskich miast, też chcą mieć możliwość korzystania z bezpłatnej obwodnicy.
Oprócz bezpłatnej obwodnicy na fragmencie odcinka Częstochowa-Pyrzowice autostrady A1, samorządowcom zależy także na zapewnieniu funduszy na lepsze połączenie gmin subregionu północnego woj. śląskiego z węzłami powstającej autostrady A1 Częstochowa-Tuszyn.
Wtorkowy apel nie jest pierwszym w tej sprawie - m.in. w lipcu samorządowcy skierowali list do ministra infrastruktury.
"W odpowiedzi na te apele Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa komunikuje, że odcinek autostrady z obwodnicą Częstochowy znajduje się w ciągu autostrad, które w rozporządzeniu są wymienione jako płatne, ale nie została na razie podjęta decyzja o dostosowaniu nowych odcinków autostrad do poboru opłat" - czytamy w podpisanym we wtorek liście.
Sygnatariusze pisma dodali, że ministerstwo jednocześnie zasugerowało, że "może to nastąpić po wyłonieniu wykonawcy nowego systemu poboru opłat drogowych, chyba że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odstąpi od wdrożenia takiego systemu dla pojazdów lekkich dla poszczególnych odcinków autostrad".
Jak wskazali samorządowcy, "budowa autostrady jest szansą na odczuwalne odciążenie miasta, przynoszące korzyść nie tylko mieszkańcom, ale i wszystkim przejeżdżającym przez miasto kierowcom". "Tymczasem potencjalne wprowadzenie poboru opłat na obwodnicy autostradowej, oprócz wymiernych kosztów dla mieszkańców, grozi dalszym korkowaniem się miasta oraz dróg dojazdowych do niego prowadzących" - napisali.
Autorzy pisma po raz kolejny zwrócili też uwagę na kwestię planowanego odcinka autostrady A1 na odcinku Częstochowa-Tuszyn po śladzie obecnej drogi krajowej nr 1 i związany z tym "problem potencjalnego komunikacyjnego +odcięcia+ gmin subregionu od autostrady A1 na odcinku na północ od Częstochowy, wynikający z braku publicznych połączeń drogowych dostosowanych do obsługi ruchu wzdłuż nowego odcinka autostrady (obecnie funkcjonującego jako DK1)".
W ocenie samorządowców, "zmiana klasy trasy na północ od Częstochowy będzie oznaczać liczne problemy i niedogodności dla mieszkańców subregionu, którzy chcąc skorzystać z nowej autostrady lub dojechać do Częstochowy, będą musieli () nakładać dużo kilometrów".
"Należy podkreślić, że odcinek A1 od Częstochowy do Piotrkowa Trybunalskiego to jedyny fragment autostrady w Polsce, który został zaplanowany śladem istniejącej drogi ogólnodostępnej. Wymaga on w związku z tym innego traktowania niż autostrady standardowo realizowane po +nowym śladzie+" - wskazali sygnatariusze.
Dodali ponadto, że na te drogowe inwestycje niezbędne są fundusze. "Tymczasem w ministerialnej odpowiedzi na wystąpienie samorządowców w tej sprawie brak nam deklaracji dotyczącej finansowego wsparcia ze strony rządowej oraz głębszego zrozumienia dla sytuacji samorządów" - podano.
Jednocześnie częstochowscy samorządowcy wystosowali list do parlamentarzystów z tego regionu z prośbą o wsparcie ich starań o bezpłatną obwodnicę i fundusze na wspomnianą infrastrukturę drogową.
Jak podało biuro prasowe Urzędu Miasta w Częstochowie, oba pisma - obok prezydenta miasta Krzysztofa Matyjaszczyka - podpisali we wtorek starostowie powiatów: częstochowskiego i myszkowskiego, przedstawiciel miasta Myszkowa, a także wójtowie gmin Kruszyna, Kłomnice, Mykanów oraz Rędziny.
Realizacja autostrady A1 Częstochowa-Pyrzowice (wraz z obwodnicą Częstochowy) rozpoczęła się w 2015 r. Kierowcy mają zacząć z niej korzystać w 2019 r. W czerwcu br. ruszyły przetargi na budowę odcinków autostrady A1 Tuszyn-Częstochowa (bez obwodnicy Częstochowy). Według obecnych szacunków mogłyby być one gotowe w 2021 r.