Cyfrowy Polsat uznał propozycję zmian poboru abonamentu za niezgodną z zasadą konstytucyjnej równości obywateli wobec prawa. Ujawnienie chronionych danych osobowych klientów płatnej telewizji ma naruszać ich prawa konsumenckie i osobiste.
Projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, który przewiduje wprowadzenie domniemania posiadania odbiornika telewizyjnego przez odbiorcę końcowego, posiadającego umowę z operatorem TV kablowej lub satelitarnej, trafił w tym tygodniu do uzgodnień międzyresortowych. Sprzeciwił się temu Cyfrowy Polsat.
Nowe prawo wprowadzi m.in. nakaz przekazania Poczcie Polskiej danych osobowych swoich klientów przez dystrybutorów płatnej telewizji.
"Uznajemy taką propozycję zmian legislacyjnych za niezgodną z zasadą konstytucyjnej równości obywateli wobec prawa, a ujawnienie chronionych danych osobowych klientów płatnej telewizji za naruszającą ich prawa konsumenckie i osobiste" - stwierdzono w oświadczeniu.
"Osiągnięcie konsensusu rynkowego w sprawie przyjęcia rozwiązań nowej ustawy abonamentowej uważamy za stosunkowo proste, pod warunkiem stosowania tych samych reguł wobec wszystkich obywateli, bez rozróżniania, czy są klientami sieci kablowych, platform satelitarnych, platform internetowych czy też naziemnej telewizji cyfrowej" - podsumowano w komunikacie.
Gdyby nowela obowiązywała przez cały 2017 r. (a wejdzie w życie po 6 miesiącach od jej ogłoszenia), całkowite wpływy z abonamentu RTV wyniosłyby w br. 1,365 mld zł, przy czym dodatkowe dochody z uszczelnienia abonamentu 730 mln zł.
"Cyfrowy Polsat od wielu lat wspiera ideę finansowania mediów publicznych z opłat abonamentowych uiszczanych przez wszystkie podmioty wymienione w obecnie obowiązującej ustawie o opłatach abonamentowych przy jednoczesnym wyeliminowaniu reklamy jako źródła przychodu mediów publicznych" - czytamy w oświadczeniu.
Jak zaznaczono, media publiczne powinny być finansowane wyłącznie z opłat abonamentowych uiszczanych przez wszystkich odbiorców radia i telewizji, tak aby realizowały one jedynie cele związane z misją publiczną.
"Odpowiednie bazy danych, które mogą być podstawą do powszechności płacenia abonamentu, są w posiadaniu organów państwa. Natomiast projekt przedstawiony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wspiera powszechności płacenia abonamentu, gdyż wprowadza rozwiązanie, które traktuje obywateli w sposób wybiórczy i ma dotyczyć tylko części społeczeństwa" - napisano w oświadczeniu.