Państwo nakaże operatorom platform cyfrowych i kablówek dostarczyć Poczcie Polskiej bazy danych klientów. W ten sposób Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce podnieść ściągalność abonamentu i ratować budżet mediów publicznych. - Nie ma na to naszej zgody - protestuje Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej. Wszystko wskazuje, że na próżno. Prawnicy są przekonani, że PiS dopnie swego.
Nowy abonament miesięczny ma wynieść 6 zł miesięcznie. W myśl nowej ustawy, która trafiła we wtorek pod obrady rządu, wszyscy abonenci usług płatnej telewizji (kablówki, telewizje satelitarne i IPTV) zostaną automatycznie uznani za posiadaczy odbiorników telewizyjnych i radiowych. Operatorzy zostaną zobowiązani do przekazywania ich danych (imię i nazwisko lub nazwa firmy, adres zamieszkania, rodzaj i numer dokumentu tożsamości) w ciągu 7 dni od zawarcia umowy do specjalnego systemu teleinformatycznego, który ma stworzyć Poczta Polska.
Osoby, które w dniu wejścia ustawy będą miały podpisane umowy z operatorami płatnej telewizji, zostaną potraktowane tak, jakby je dopiero podpisały. W ciągu 30 dni od wejścia w życie nowych przepisów dostawcy usług będą musieli poinformować klientów, że zostali domyślnie uznani za posiadaczy odbiorników telewizyjnych, a ich dane w ciągu 60 dni od wejścia w życie nowelizacji zostaną przekazane Poczcie Polskiej. To nie koniec, poczta będzie mogła żądać od operatorów (np. w celu egzekucji zaległych opłat) przekazania w ciągu 14 dni danych wskazanych klientów.
Poczta Polska zapłaci operatorom za przekazywanie informacji. Będzie to zwrot kosztów plus 6-10 proc. Stawki, sposób ich wyliczenia i przekazania operatorom ustali Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wspólnie z ministrem infrastruktury.
W projekcie zapisano, że umorzone zostaną postępowania egzekucyjne dotyczące zaległości w abonamencie RTV. Nie będą też wszczynane takie postępowania dotyczące ewentualnego niepłacenia wcześniej abonamentu przez użytkowników płatnej telewizji, których dane trafią do systemu Poczty Polskiej.
Nowelizacja wejdzie w życie pół roku od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Po zakończeniu konsultacji społecznych projekt trafi do Sejmu w kwietniu.
Operatorzy protestują
- Dlaczego mamy przekazywać dane, które zostały nam powierzone i których zobowiązaliśmy się strzec, innemu operatorowi? Sprawa jest poważna. Chodzi między innymi o lojalność wobec klienta i płatnika oraz wywiązywanie się z umów - przekonuje w rozmowie WP money Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej.
Jego zdaniem co innego umowa społeczna, która zobowiązuje wszystkich obywateli jako właścicieli mediów publicznych do ich utrzymania przez włącznie opłaty do podatku CIT, PIT czy KRUS, a co innego wymuszanie od operatorów przekazywania danych osobowych bez zgody ich właścicieli w celu egzekwowania płatności. - Nie ma na to naszej zgody - protestuje prezes Straszewski.
Jednak wiceminister kultury Paweł Lewandowski i tak zapowiedział włączenie dostawców telewizji płatnej do procesu rejestracji odbiorników. - Regulacja przejściowa przewiduje jednokrotne przekazanie Poczcie Polskiej informacji o abonentach telewizji płatnej i przekazanie im komunikatu o obowiązku rejestracji odbiornika i uiszczania opłat abonamentowych - wyjaśnia.
Czy to zgodne z prawem?
Zapytaliśmy prawników o legalność takich działań. Przypominają oni, że każdy podmiot, niezależnie od tego, czy jest to podmiot prywatny, czy publiczny, jest zobowiązany do przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych. Poczta Polska, pozyskując nawet jednorazowo informacje od dostawców o abonentach, będzie przetwarzała dane osobowe tych osób w rozumieniu ustawy o ochronie danych osobowych. Stanie się więc administratorem tych danych.
- Jednocześnie przetwarzanie danych osobowych jest dopuszczalne wyłącznie, gdy zostanie spełniona którakolwiek przesłanka legalizująca takie przetwarzanie danych. W praktyce często podstawą przetwarzania jest zgoda osoby, której dane dotyczą - tłumaczy WP money Miłosz Mazewski, radca prawny w departamencie ochrony własności intelektualnej i danych osobowych krakowskiego oddziału Kancelarii Chałas i Wspólnicy.
Poczta będzie mogła przetwarzać dane także w sytuacji, kiedy wymagać będzie tego prawo i dobro publiczne. Na tej też podstawie będzie mogła żądać udostępnienia danych osobowych od operatorów.
- Z tego też względu dopuszczalnym jest w świetle przepisów żądanie Poczty Polskiej udostępnienia przez poszczególnych dostawców telewizji, danych osobowych abonentów, w celu pobrania opłaty abonamentowej - zaznacza Miłosz Mazewski z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.
Nie będzie wyjścia
- Diabeł tkwi w szczegółach - uważa prezes PIKE, który powołuje się na Prawo telekomunikacyjne oraz opinie GIODO. - Konieczna będzie zmiana wielu innych przepisów. W projektowanej ustawie będzie musiał znaleźć się też konkretny przepis, który da nam podstawę do tego byśmy mieli przekazywać te dane Poczcie - mówi Jerzy Straszewski.
Potwierdza to opinia Kancelarii Chałas i Wspólnicy. - Podstawą takiego udostępnienia i przetwarzania danych osobowych musi być konkretny przepis, w tym przypadku regulacja znajdująca się w ustawie zmieniającej prawo o opłatach abonamentowych - wskazuje radca prawny.
Co to oznacza? Właściwie tyle, że w przypadku, gdy taki przepis będzie przewidywał przekazanie danych osobowych Poczcie Polskiej, będzie to obowiązkiem dostawców telewizji, z którym nie będą mogli dyskutować.
A czy my - klienci - będziemy coś w tej sprawie do powiedzenia? Okazuje się, że niewiele. - Abonenci, którzy zawarli umowy nie będą mogli sprzeciwić się takiemu udostępnieniu danych osobowych Poczcie Polskiej, jak również przetwarzaniu tych danych przez Pocztę Polską - rozwiewa wątpliwości Miłosz Mazewski. - Natomiast okoliczność, że przetwarzanie danych przez Pocztę Polską będzie odbywało się w oparciu o wyraźną podstawę prawną zawartą w ustawie, zgoda abonentów na takie przetwarzanie nie będzie potrzebna, brak też będzie konieczności renegocjacji umów abonenckich.
Abolicja
Propozycja MKiDN zakłada jednak pewną formę abolicji dla tych, którzy uchylali się przez lata uiszczaniu opłaty na media narodowe. Resort podkreślił, że przekazanie danych klientów, którzy zawarli umowy z dostawcami telewizji płatnej przed wejściem w życie ustawy, nie znaczy że Poczta będzie mogła egzekwować opłaty za ten okres.
Zgodnie z ustawą, Poczta Polska będzie mogła egzekwować opłaty abonamentowe wobec takich osób jedynie od dnia wejścia ustawy w życie. Jeżeli dokonają one rejestracji w miesiącu, w którym ustawa wejdzie w życie, nie poniosą żadnych konsekwencji dotychczasowego nieuiszczania opłat.
- Ustawa wprowadzi abolicję dla osób, które posiadają zaległości z tytułu nieuiszczania opłat abonamentowych. Abolicją zostanie objętych ponad 2 mln gospodarstw domowych - zaznaczył wiceminister kultury - zaznacza wiceminister kultury Paweł Lewandowski.