Jeden z największych producentów stali na Ukrainie, kontrolowany przez biznesmena Rinata Achmetowa kombinat Zaporiżstal, całkowicie wstrzymał dostawy swych wyrobów do Rosji, tłumacząc to niejasną sytuacją na granicy ukraińsko-rosyjskiej.
_ - Wstrzymaliśmy wszystkie dostawy naszej produkcji do Federacji Rosyjskiej. Dotyczy to około 28 tys. ton zamówionych i sprzedanych już w tym miesiącu wyrobów. Oczekujemy na wyjaśnienie sytuacji na granicy _ - oświadczył w poniedziałek dyrektor Zaporiżstali Rostysław Szurma.
Na rynek rosyjski i Wspólnoty Niepodległych Państw Zaporiżstal sprzedaje 15-17 proc. swej produkcji.
Kombinat należy do holdingu Metinvest, który zajmuje się całym procesem produkcji i sprzedaży stali (od wydobycia rudy żelaza i węgla koksowego po półprodukty i gotowe wyroby stalowe). Głównym akcjonariuszem Metinvestu jest należąca do Achmetowa grupa przemysłowa System Capital Management (SCM).
W ubiegłym tygodniu Federalna Służba Celna Rosji (FTS) zaostrzyła kontrolę ładunków z Ukrainy, co oceniono jako początek wojny handlowej między Moskwą a Kijowem.
W niedzielę doradca prezydenta Rosji ds. gospodarczych Siergiej Głazjew przyznał, że zaostrzenie przez stronę rosyjską kontroli towarów z Ukrainy ma zniechęcić Kijów do podpisania umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską.
Głazjew oświadczył, że obecnej sytuacji na granicy między Rosją i Ukrainą _ nie należy dramatyzować _. _ Chodzi o to, że rosyjska służba celna prowadziła działania profilaktyczne, związane z przygotowywaniem nowych procedur celnych na wypadek, jeśli Ukraina podpisze umowę o stowarzyszeniu z UE _ - wyjaśnił.
Ukraińskie władze nie komentują na razie sytuacji wokół wydarzeń na granicy z Rosją. W piątek temat ten był omawiany w rozmowie telefonicznej prezydentów Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wiktora Janukowycza, a w niedzielę - premierów dwóch państw, Dmitrija Miedwiediewa i Mykoły Azarowa.
Media na Ukrainie piszą tymczasem, że konflikt handlowy z Rosją uderza nie tylko w biznes ukraiński, ale i w rosyjski.
Ukraińskie wydanie magazynu _ Forbes _ wyjaśnia, że aż 90 proc. umów handlowych z Rosją zawiera zapis, zgodnie z którym ukraiński sprzedawca opłaca dostawę towarów wyłącznie do granicy, a opłaty celne i opłaty związane z zatrzymaniem dostawy na granicy uiszcza odbiorca rosyjski.
Przedstawiciele firm logistycznych twierdzą ponadto, że osiem z dziesięciu wagonów przewożących towary z Ukrainy do Rosji jest własnością Rosjan i to właśnie oni ponoszą największe straty wynikające z blokady na granicy.
Kreml od dłuższego czasu próbuje skłonić Ukrainę do wejścia do Unii Celnej (UC) i Jednolitego Obszaru Gospodarczego (JOG), dwóch struktur, które Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem. 1 stycznia 2015 roku na bazie UC i JOG ma powstać Eurazjatycka Unia Gospodarcza (EAUG), wspólnota, która w zamyśle Kremla ma być wzorowana na Unii Europejskiej. Moskwa liczy, że przystąpi do niej również Ukraina. Ta jednak konsekwentnie zabiega o integrację z Zachodem i zamierza podpisać w listopadzie w Wilnie umowę stowarzyszeniową z UE.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Promocja w Rosji zwiększa nasz eksport Kampania ma trwać przez 3 lata i jest współfinansowana przez Komisję Europejską. | |
Rosja wypowiedziała wojnę Ukrainie. Handlową Media ukraińskie mówią otwarcie - zaostrzenie kontroli na granicach ma doprowadzić do zablokowania podpisania umowy stowarzyszeniowej Kijowa i Brukseli. | |
Afera mięsna. Polacy sprawdzają mięso Zakłady, z których pochodzi mięso kwestionowane przez Rosję z powodu obecności w nim bakterii z grupy coli są obecnie kontrolowane przez służby weterynaryjne. |