"Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa oświadcza, że nie przekazywała żadnych środków finansowych Fundacji Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie" - dementuje informacje Gazety Wyborczej Kasa Krajowa.
Jak tłumaczy biuro prasowe, informacja ta jest dostępna na stronie internetowej Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. "Umieściliśmy ją po pytaniach dotyczących tej kwestii, a otrzymanych od dziennikarki po opublikowaniu przez Kasę Krajową komunikatu nr 7, o bezzasadnym łączeniu SKOK-ów z wydarzeniami w Komisji Nadzoru Finansowego. Pytania dziennikarki również zamieszczone są naszej stronie, razem z odpowiedzią Kasy Krajowej" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Zobacz również: Afera KNF. Taśmy Czarneckiego wikłają w sprawę kwestię SKOK-ów
"W wydaniu "Gazety Wyborczej" z datą 17-18 listopada br. pojawił się artykuł poruszający między innymi ten sam temat. Jego autorzy piszą jak próbowali uzyskać odpowiedzi dotyczące tej sprawy od wszystkich zainteresowanych podmiotów. Do Kasy Krajowej się nie zwracali, co dziwi tym bardziej, że jesteśmy jako instytucja finansowa, w trosce o naszą reputację, zainteresowani w położeniu kresu powielanemu kłamstwu. Niestety, ta sama para autorów zamieszcza w dniu dzisiejszym kolejny tekst w "Gazecie Wyborczej" i znów kłamie na temat przekazania przez Kasę Krajową pieniędzy Fundacji" - informuje biuro Krajowej Spółdzielczej Kasy.
Czytaj też: Afera KNF. Były szef Komisji odłożył 150 tys. zł
Jak poinformowała Kasa Krajowa, podjęta została decyzja o złożeniu pozwu przeciwko wydawcy "Gazety Wyborczej", o pomawianie Kasy Krajowej i SKOK-ów, co naraża je na utratę zaufania potrzebnego do wypełniania przez Kasę Krajową i Kasy ich ustawowych funkcji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl