Kasa Krajowa dowodzona przez lata przez senatora Grzegorza Biereckiego była jedyną instytucją, która mogła kontrolować SKOK-i – twierdzą posłowie PO i zapowiadają złożenie do prokuratury zawiadomienia. Nowoczesna swoje pismo wysyła do Zbigniewa Ziobry.
Zespół śledczy PO do spraw SKOK-ów chce, aby prokuratura przyjrzała się nadzorowi jaki pełniła Kasa Krajowców nad SKOK-ami do 2012 roku, czyli momentu, w którym zostały one objęte nadzorem państwa za pośrednictwem KNF – informuje Polska Agencja Prasowa.
Zobacz również: Afera KNF. Ziobro zabiera głos w sprawie SKOK Wołomin
Zadaniem przewodniczącej zespołu śledczego, Izabeli Leszczyny, przez ostatnie 3 lata nadzoru Kasy Krajowej kierowanej przez senatora Grzegorza Biereckiego, wokół SKOK-ówi powstało szereg spółek outsourcingowych, które wysysały pieniądze z Kas.
Zobacz również: SKOK Wołomin miał ochronę osób publicznych. Były wiceszef KNF apeluje o ujawnienie "Białej Księgi"
Z protokołu lustracyjnego SKOK Wołomin z 9 sierpnia 2009 roku wynika, że Kasa Krajowa o nieprawidłowościach w SKOK Wołomin wiedziała już w 2008 roku – donosi w PAP.
Dlatego też przewodnicząca Leszczyna zapowiedziała, że w związku z tym obowiązkiem zespołu PO jest zawiadomienie prokuratury.
[
Źródło: Nowoczesna. ]( https://nowoczesna.org/wp-content/uploads/2018/12/SKM_364e18121115070.pdf )
Do Prokuratury Krajowej zwróciła się też Nowoczesna. Na biurko Zbigniewa Ziobry Prokuratora Generalnego trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Biereckiego i inne osoby pełniące obecnie i w przeszłości funkcje w Zarządzie Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl