Niemiecki gigant motoryzacyjny w 2015 r. sprzedał więcej samochodów w USA i w Europie Zachodniej niż w roku poprzednim. I to mimo skandalu wokół instalowania w samochodach tego koncernu urządzeń zaniżających pomiar wysokości emitowanych spalin.
Sprzedaż nowych aut Volkswagena w Ameryce Północnej była w 2015 r. większa o 4,4 proc. w ujęciu rocznym, a w Europie Zachodniej - o 4,8 proc. Na całym świecie nabywców znalazło aż 9,93 mln samochodów wyprodukowanych przez niemiecki koncern, co prezes Grupy VW Matthias Mueller określił jako "znakomity wynik".
Lojalni wobec Volkswagena okazali się też klienci w Niemczech, gdzie koncern zanotował 4-procentowy wzrost sprzedaży.
Nieco słabiej prezentują się dane z Europy Środkowej i Wschodniej, na które wpłynęły przede wszystkim wyniki z ogarniętej kryzysem ekonomicznym Rosji. Volkswagen sprzedał na tamtejszym rynku aż o 36,8 proc. mniej aut niż w 2014 r.
We wrześniu zeszłego roku wyszło na jaw, że niemiecki koncern podczas oficjalnych testów pomiarowych manipulował poziomem zawartości szkodliwych substancji w spalinach emitowanych przez samochody z silnikiem Diesla.
Dane dotyczące sprzedaży w USA i Europie Zachodniej pokazują jednak, że Volkswagen nie stracił w oczach konsumentów aż tak bardzo, jak spodziewali się tego analitycy.
Zobacz też: * *Co z problemem VW w Polsce? Minister środowiska zdradza swoje plany