Południowokoreańska prokuratura postawiła w poniedziałek byłej prezydent kraju Park Geun Hie szereg zarzutów, w tym łapówkarstwa i nadużycia władzy - podała agencja prasowa Yonhap. Była szefowa państwa odpiera zarzuty.
To dalszy ciąg dalszy afery, jaka wybuchła w Korei w 2016 roku. Ujawniono wówczas, że była prezydent ujawniała tajemnice państwowe swojej przyjaciółce Czoi Sun Sil - szamance, która stała się szarą eminencją. Czoi Sun Sil miała wpływ na bezpieczeństwo narodowe, a także działała na rzecz zagranicznych koncernów, otrzymując od nich w zamian wielkie sumy.
Park przebywa w areszcie Uiwang na przedmieściach Seulu od 31 marca. Na przedstawienie oficjalnego aktu oskarżenia prokuratura miała czas do 19 kwietnia.
Zarzuty usłyszał też dyrektor generalny grupy Lotte - Szin Dong-bin. Śledczy oskarżają go o łapówkarstwo. Mężczyzna nie trafił jednak do aresztu.
Prokuratura oskarża Park o działanie w zmowie razem z przyjaciółką Czoi Sun Sil, w celu pozyskania od Lotte ponad 6 mln dolarów. Była prezydent i jej przyjaciółka miały w zamian pomóc firmie w jej działaniach. Lotte zaprzecza tym zarzutom.
Park została pierwszym prezydentem Korei Południowej odsuniętym od władzy oraz pierwszym przywódcą kraju przesłuchiwanym w więzieniu od 1995 roku, gdy aresztowano byłych prezydentów Roh Tae-woo oraz Chun Doo-hwana. Decyzję ws. impeachmentu podjął w grudniu 2016 roku parlament.
W marcu Trybunał Konstytucyjny Korei Płd. utrzymał w mocy decyzję o impeachmencie prezydent Park, oskarżonej o korupcję i płatną protekcję. Park zarzucono nadużycie konstytucyjnych uprawnień poprzez zmowę z przyjaciółką Czoi; jest ona oskarżona o wywieranie nacisków na duże przedsiębiorstwa, aby wpłacały pieniądze do fundacji wspierających inicjatywy polityczne prezydent.
Pod koniec ubiegłego roku Koreą Południową wstrząsnął głęboki kryzys polityczny wywołany aferą korupcyjną w otoczeniu prezydent. Przed sądem w Seulu toczy się proces przyjaciółki prezydent, Czoi Sun Sil, oskarżonej o wywieranie nacisków na duże przedsiębiorstwa, aby wpłacały pieniądze do fundacji wspierających inicjatywy polityczne Park. Samsung jest wśród czołowych koncernów południowokoreańskich, od których miała próbować wyłudzać olbrzymie sumy. Li ma być oskarżony o zadeklarowanie 38 mln dolarów w formie łapówek na rzecz firmy i fundacji powiązanych z Czoi.
Wielki skandal korupcyjny wyprowadził na ulice miliony ludzi, którzy domagali się odejścia Park, a także sparaliżował pracę rządu w Seulu.