Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Afera w rządzie. Cezary Grabarczyk nie jest już ministrem

0
Podziel się:

Polityk był przesłuchiwany w sprawie przekrętów przy wydawaniu pozwoleń na broń przez jedną z komend policji.

Afera w rządzie. Cezary Grabarczyk nie jest już ministrem
(PAP/Tomasz Gzell)

W środę wieczorem minister Cezary Grabarczyk złożył dymisję na ręce premier Ewy Kopacz. Dymisja została przyjęta - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Przed tygodniem media podały, że Grabarczyk został przesłuchany przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleń na broń palną. Policjanci z Łodzi mieli załatwiać VIP-om broń bez konieczności zdawania egzaminów, w tym samemu ministrowi.

[Aktualizacja 6:20]

"Moja rezygnacja leży w interesie Państwa i wymiaru sprawiedliwości" - napisał minister Cezary Grabaczyk w specjalnym oświadczeniu, w którym informuje o podaniu się do dymisji. Oświadczenie ukazało się na stronie internetowej resortu sprawiedliwości. Dymisja to pokłosie afery związanej z pozwoleniem na broń ministra.

Jak podkreślił w swoim oświadczeniu Cezary Grabarczyk, "nie może być wątpliwości co do osoby pełniącej funkcję Ministra Sprawiedliwości, w szczególności, gdy od 1 lipca wejdzie w życie nowelizacja kodeksu postępowania karnego".

Minister dodał też, że z uwagi na fakt, iż w toczącym się postępowaniu występuje w charakterze świadka - nie może komentować przedmiotowej sprawy. Zapewnił, że zależy mu na jej szybkim wyjaśnieniu. Napisał też, że nigdy nie wpływał na decyzje procesowe prokuratorów prowadzących postępowanie, a jego pierwszy kontakt z prokuraturą w niniejszej sprawie nastąpił podczas przesłuchania w dniu 20 kwietnia tego roku.

Cezary Grabarczyk podziękował współpracownikom, instytucjom i partnerom społecznym za współpracę. Wyraził też nadzieję, że ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej, która została skierowana do Sejmu, będzie uchwalona przed końcem kadencji.

Premier przyjęła dymisję

Cezary Grabarczyk złożył na ręce premier Ewy Kopacz dymisję z urzędu ministra sprawiedliwości w środę. Została ona przyjęta - potwierdziła na antenie TVN24 rzeczniczka rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska. Ujawniła, że doszło do spotkania Ewy Kopacz z ministrem Grabarczykiem.

- Na chwilę obecną nie ma zarzutów, nie ma więc również konsekwencji partyjnych. Nadal jest członkiem i wiceprezesem Platformy Obywatelskiej - odpowiedziała zapytana czy minister zostanie zawieszony w prawach członka PO - stwierdziła rzeczniczka rządu.

Wcześniej premier Ewa Kopacz poinformowała, że ewentualną decyzję dotyczącą ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka podejmie, gdy prokuratura rozstrzygnie, kto zawinił w sprawie wydania dla niego pozwolenia na broń.

- Prokuratura prowadzi śledztwo. Mogę zaręczyć, że kiedy prokuratura je zakończy i podejmie decyzję, kto w tej sprawie zawinił i czy była wina, czy nie było winy pana ministra Grabarczyka, podejmę, proszę mi wierzyć, tak jak zwykle bardzo szybkie decyzje - powiedziała Ewa Kopacz na briefingu w małopolskiej Alwerni.

Jak mówiła, ma nadzieję na szybkie wyjaśnienie sprawy. - Cała historia i spekulacje wokół tej sprawy, dość głośne jej komentowanie, są nie tylko sprawą polityczną, ale osobistą dla ministra Grabarczyka, dość przykre. Pewnie on sam chciałby, żeby ta sprawa szybko została wyjaśniona - powiedziała Ewa Kopacz.

W ubiegły czwartek media podały, że Grabarczyk został przesłuchany przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleń na broń palną. Policjanci z Łodzi mieli załatwiać VIP-om broń bez konieczności zdawania egzaminów.

Tego dnia sam Grabarczyk potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że został "zaproszony przez prokuratora na przesłuchanie" i był przesłuchiwany w charakterze świadka. Nie chciał jednak mówić o szczegółach tej sprawy. "Nie jestem gospodarzem tego postępowania i nigdy do tej pory nie komentowałem postępowań, które są w toku. Tak samo uczynię i tym razem" - zaznaczył wówczas. Minister potwierdził, że ma pozwolenie na broń, dodając przy tym, że otrzymał je poprzez procedurę uzyskania pozwolenia. Pytany, czy procedura ta przebiegła w sposób prawidłowy, odpowiedział: "to jest w tej chwili weryfikowane".

Jak podawało wczoraj Radio Zet, Grabarczyk zaliczył egzamin praktyczny na strzelnicy, a dopiero po nim zdał część teoretyczną - w odwrotnej kolejności, niż przewidują przepisy.

Kaczyński domagał się odejścia ministra

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział we wtorek, że w sprawie pozwolenia na broń dla szefa MS Cezarego Grabarczyka należy sprawdzić, czy doszło do nadużycia. Według szefa PiS Grabarczyk powinien zostać zdymisjonowany i zawieszony w prawach członka PO.

- Mamy w Polsce dziwną sytuację, ale już wielokrotnie opisywaną: wraz z rządami Platformy Obywatelskiej w Polsce przestało obowiązywać w niemałej mierze prawo. Weźmy sprawę marszałka Sikorskiego - ma on kłopoty z tzw. kilometrówkami. To w związku z tym przeprowadza się badania wobec setek już w tej chwili posłów, by rozmyć sprawę marszałka - przecież to jest sytuacja niesłychanie wręcz skandaliczna - komentował Kaczyński.

Według Kaczyńskiego, trzeba odpowiedzieć: było nadużycie czy nie było nadużycia, to niesłychanie łatwe, i wyciągnąć odpowiednie wnioski prawne.

- W tym przypadku, znam to tylko z prasy, mamy do czynienia z sytuacją, która powinna mieć następstwa prawne, prawno-karne. I gdyby przyjąć normalne standardy państwa demokratycznego, - przypominam, że nasza partia te standardy stosuje, mimo że jesteśmy w opozycji, to powinna nastąpić dymisja i zawieszenia w prawach członka partii - przynajmniej zawieszenie - ocenił Kaczyński.

Zdaniem szefa PiS standardy PO są inne, to są standardy partii takie bardzo na wschód od Polski.

Czytaj więcej w Money.pl
Są wyroki w jednej z największych afer w Polsce Byli szefowie spółki odpowiadali za nieprawidłowości księgowe. Straty oszacowano na 247 mln złotych.
ABW ujawniła informacje o wielkich aferach Agencja prowadziła blisko 200 śledztw dotyczących spraw _ godzących w podstawy ekonomiczne państwa _.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)