Od początku roku banki notowane na warszawskiej giełdzie straciły miliardy złotych. Na szczęście nie chodzi o pieniądze klientów. Na minusie są inwestorzy, co i tak w niektórych przypadkach powinno zapalić czerwoną lampkę. Straty sięgające 80 proc. muszą budzić niepokój.
Niskie oprocentowanie oszczędności w bankach sprawia, że coraz większa część Polaków lokuje pieniądze w wyżej oprocentowane obligacje skarbowe - zainteresowanie bije tu rekordy. Nie tylko klienci, ale i inwestorzy, a w zasadzie przede wszystkim oni, odwracają się od banków. Dobrze pokazują to ceny akcji na warszawskiej giełdzie.
Dwunastka czołowych reprezentantów sektora bankowego od wielu miesięcy traci na wartości. Kapitalizacja, a więc wartość rynkowa banków, spadła od stycznia o prawie 20 mld zł. To tak jakby z rynku zniknął mBank, który wyceniany jest na 17,5 mld zł, lub Millennium (10,7 mld zł) i Bank Handlowy (9,2 mld zł) razem wzięte.
Na minusie jest cała dwunastka i to bez wyjątków. W przypadku wielu nie ma powodów do dużego niepokoju o przyszłość. Są jednak instytucje, których wiarygodność została wystawiona na poważną próbę.
Tegoroczne wyceny banków notowanych na warszawskiej giełdzie (w mln zł) | |||
---|---|---|---|
bank | zmiana wartości akcji | zmiana wartości banku | obecne wartość banku |
Idea Bank | -84,36% | -1 532 | 284 |
*Getin Holding * | -80,43% | -843 | 205 |
Getin Noble Bank | -66,05% | -1 078 | 554 |
Alior Bank | -21,51% | -2 239 | 8 170 |
ING Bank Śląski | -12,48% | -3 284 | 23 027 |
mBank | -10,16% | -1 969 | 17 407 |
BOŚ Bank | -9,43% | -72 | 696 |
Bank Handlowy | -9,32% | -945 | 9 198 |
Pekao | -8,77% | -2 774 | 28 858 |
PKO BP | -4,87% | -2 661 | 51 975 |
Santander (wcześniej BZ WBK) | -4,41% | -1 721 | 37 309 |
Bank Millennium | -1,01% | -110 | 10 748 |
źródło: notowania akcji banków |
Dołek akcji Czarneckiego
Skrajnym przypadkiem jest Idea Bank, którego biznes jest w tej chwili warty jedną szóstą tego, co na początku roku. W styczniu był wyceniany na prawie 2 mld zł, a teraz kapitalizacja jest poniżej 290 mln zł. Powiązanie z obligacjami GetBack oraz gigantyczna strata w drugim kwartale na ponad 400 mln zł sprawiły, że inwestorzy woleli pozbyć się ryzykownych akcji.
Problemy Idea Banku są od razu problemami Getin Holdingu. Powiązania między tymi instytucjami znajdują bezpośrednie odzwierciedlenie w ocenianiu ich przez inwestorów. Straty na akcjach od początku roku również tu przekraczają 80 proc.
Jak poinformował w piątek Getin Holding, rezerwy w wynikach finansowych utworzone przez Idea Bank obciążyły Getin kwotą 54 mln zł. Strata firmy za całe pierwsze półrocze przekroczyła tym samym 161 mln zł. A jeszcze w analogicznym okresie poprzedniego roku miał prawie 60 mln zł zysku.
Podium najgorzej ocenianych w tym roku banków na giełdzie uzupełnia Getin Noble Bank (GNB), którego akcje przecenione zostały w tym roku o 66 proc. To oznacza, że wartość banku spadła o okrągły miliard i można ją teraz szacować na zaledwie 550 mln zł.
Nad GNB, który z Getin Holding i Idea Bankiem łączy m.in. ten sam właściciel - Leszek Czarnecki, ciąży od dawna kwestia kredytów frankowych. Bank jest w restrukturyzacji, ale i tak od wielu kwartału nie zarabia (ma straty na poziomie wyniku netto).
Tegoroczne notowania akcji spółek Leszka Czarneckiego
Sektor bankowy nie ma wielkiego problemu
Aż takich problemów i kryzysu zaufania nie ma Alior Bank, ale oprócz banków Czarneckiego to on notuje w tym roku największy spadek cen akcji. Jest na minusie ponad 20 proc., co oznacza, że wszyscy jego akcjonariusze stracili 2,2 mld zł. Obecnie cała instytucja jest wyceniana na 8,2 mld zł.
Pięć banków z GPW od stycznia straciło po około 10 proc. kapitalizacji. Najbardziej dotkliwa pod względem nominalnej wartości jest strata w przypadku ING i Pekao. Mowa bowiem o blisko 3 mld zł, które w zasadzie wyparowały z giełdy. Niegroźnie wygląda przecena Millennium, Santandera (wcześniej BZ WBK) i PKO BP. Ich akcje od początku roku są pod kreską mniej niż 5 proc., ale co ważne, nie ma instytucji, która byłaby na plusie.
Maciej Marcinowski, ekspert od sektora bankowego w Domu Maklerskim Trigon, wskazuje, że choć wszystkie banki są od początku roku pod kreską, sektor jako całość nie ma jakiegoś wielkiego problemu wewnętrznego. To raczej kwestia ogółem gorszych nastrojów na rynkach.
- Indeks WIG-Banki od początku roku zachowuje się podobnie do indeksu WIG. Akcje sektora bankowego poddały się ogólnie słabszemu sentymentowi rynkowemu. Wpływ na to miało m.in. problemy niektórych krajów Emerging Markets oraz zakwalifikowanie Polski do grona rynków rozwiniętych przez FTSE - komentuje Marcinowski.
Ekspert zauważa, że wynikowo banki w tym roku w większości prezentują się dobrze, ale oczekiwania przyszłych wyników są niższe niż jeszcze kilka miesięcy temu.
- Wynika to z oddalającej się perspektywy podwyżek stóp procentowych w Polsce. Wcześniejsze scenariusze zakładały wzrost oprocentowania w banku centralnym w 2019 roku. Teraz znacznie bardziej prawdopodobne jest przesunięcie podwyżek dopiero na 2020 rok - tłumaczy analityk Trigona. Generalnie jest zasada, że im wyższe stopy procentowe, tym większe marże banków i tym samym lepsze wyniki finansowe.
Maciej Marcinowski zauważa, że najgorszym okresem dla akcji banków był styczeń-lipiec. Indeks WIG-Banki od tego czasu lekko odbił do góry.
Tegoroczne notowania indeksu WIG-Banki
- Moje nastawienie do akcji banków jest teraz pozytywne. W ostatnich miesiącach widoczne było odbicie. Minęło już schłodzenie oczekiwań co do stóp procentowych i w kolejnych miesiącach na giełdzie powinno być lepiej - prognozuje analityk Trigona.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl