Jedną z propozycji jest aktywizacja dłużników alimentacyjnych, m.in. przy robotach publicznych. Oprócz tego resort chce podnieść kryterium dochodowe przy przyznawaniu świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego do poziomu 800 zł. Wyższe kryterium ma obowiązywać od października 2019 r. W projekcie przewidziano także kary dla pracodawców, którzy zatrudniają na czarno dłużników, kryjąc w ten sposób alimenciarzy.
Zobacz: Niepłacenie alimentów to rodzaj przemocy ekonomicznej
Specjaliści od lat podkreślają, że bez karania pracodawców, którzy wypłacają pracownikom pieniądze "pod stołem" i tym samym utrudniają lub uniemożliwiają egzekucję komorniczą należnych dzieciom pieniędzy, nie da się poprawić ściągalności alimentów.
- Nie zgadzamy się, by rodzice okradali własne dzieci. Zapraszamy do konsultacji - napisał na Twitterze wiceminister Bartosz Marczuk, informując o opublikowaniu treści projektu.
Z treścią projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych można zapoznać się na stronie resortu.
Przedstawiając nowe propozycje, minister rodziny i pracy podkreślała, że choć ściągalność alimentów poprawiła się, nadal można jeszcze wiele zrobić. Spadkowi liczby rodziców unikających płacenia alimentów towarzyszy zmniejszanie się kwot długów. W pierwszej połowie zeszłego roku dług nowych dłużników alimentacyjnych trafiających do Krajowego Rejestru Długów sięgał miesięcznie w sumie od 150 do 180 mln zł. W kolejnych miesiącach był już około dwa razy niższy – od 90 do 106 mln zł.
Z koleiBIG InfoMonitor podał w marcu tego roku, że w Polsce zasądzonych alimentów nie płaci 314 064 opiekunów. W sumie długi alimentacyjne wynoszą już prawie 11,5 mld zł, co stanowi ponad 29 proc. wszystkich zaległości Polaków odnotowanych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl