Ubiegły rok dla Alior Banku stał pod znakiem łączenia z częścią Banku BPH. Po zyskach drugiego kwartału widać, że integracja już za nimi. Bank miał 195,6 mln zł skonsolidowanego zysku netto w drugim kwartale wobec 99,8 mln zł zysku rok wcześniej.
Najbardziej optymistyczny z analityków ankietowanych przez PAP widział szanse na 193 mln zł, a średnia prognoz specjalistów wynosiła 189,1 mln zł. Można więc powiedzieć, że bank pozytywnie zaskoczył. Wyższe zyski miał w historii tylko raz, w czwartym kwartale 2016 r.
A giełda i tak zareagowała spadkami. Kurs Aliora spada o 14:30 w czwartek o 5,1 proc. Wyjaśnieniem takiej sytuacji może być wzrost poprzedniego dnia o 4 proc. Część inwestorów liczyła najwyraźniej na więcej.
Notowania Alior Banku w ostatnim tygodniu src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1533212946&de=1533827400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ALR&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Tym co przyciąga uwagę w raporcie jest wysoka marża odsetkowa. A Aliorze wynosi aż 4,6 proc., co oznacza, że o tyle średnio więcej płacą kredytobiorcy niż deponenci. Niedawno podawaliśmy wyniki po pierwszym półroczu Banku Pekao i ING BSK - tam są to poziomy odpowiednio 2,83 proc. i 2,93 proc.
Dlaczego Alior zarabia dużo więcej niż wspomniane banki? Po prostu sprzedaje inne kredyty. W drugim kwartale przy sprzedaży kredytów detalicznych za 2,88 mld zł - 2,47 mld zł to były pożyczki. Nie kredyty hipoteczne jak w dwóch wyżej wspomnianych bankach, ale właśnie najwyżej oprocentowane kredyty konsumpcyjne.
Ich oprocentowanie w Aliorze wynosi średnio 8,67 proc. Depozyty są natomiast oprocentowane na zaledwie 1,31 proc. Co więcej - aż 57 proc. środków na depozytach stanowią środki trzymane na rachunkach bieżących, oprocentowane na średnio 0,7 proc. w przypadku klientów indywidualnych i 0,1 proc. dla przedsiębiorstw. Różnica to zarobek banku.
Oferta Aliora bardziej niż na klienta detalicznego skierowana jest przy tym na przedsiębiorstwa. W drugim kwartale sprzedał im kredyty za 4,33 mld zł, głównie kredyty obrotowe (2,36 mld zł). Kredyty operacyjne dla biznesu oprocentowane są w Aliorze średnio na 5,42 proc., a samochodowe na 4 proc.
Z dużej różnicy w oprocentowaniu kredytów i depozytów i przyrostu ich wartości bierze się wzrost zysku na odsetkach. Wynik Aliora z tego tytułu wyniósł 762,6 mln zł w drugim kwartale wobec 722,7 mln zł rok wcześniej.
- Cieszy nas, że w drugim kwartale spełniliśmy rosnące oczekiwania rynku, co stało się możliwe głównie dzięki bardzo dobremu wynikowi odsetkowemu i poprawiającej się jakości portfela kredytowego - powiedziała Katarzyna Sułkowska, prezes Alior Banku.
Kredyty coraz lepsze
Za rodzajem udzielanych kredytów idzie jednak też i ich ryzyko. Jest wyższe niż w największych polskich bankach. Ale stan portfela się poprawia.
Wskaźnik kredytów zagrożonych wyniósł 10,8 proc. na koniec czerwca wobec 11,2 proc. rok wcześniej. Dla porównania w ING BSK to zaledwie 3 proc., a w Pekao 5,7 proc. Zarobek w postaci marży odsetkowej rekompensuje ryzyko niewypłacalności klienta.
„Wyższa skuteczność procesów monitoringu pożyczki sukcesywnie zmniejsza udział ekspozycji wchodzących do NPL (kredytów z utratą wartości - red.) (2016: 1,85 proc.; 2017: 1,69 proc.; 2 kw.â18: 1,53 proc.)” - podał bank.
Kredyty z utratą wartości to w portfelu Alior Banku 5,8 mld zł, z czego 3,0 mld zł poszło już w poprzednich okresach w straty w postaci odpisów. W drugim kwartale odpisy wyniosły 269 mln zł wobec 256 mln zł rok wcześniej.
Integracja z BPH na finiszu
Alior podkreślił, że z kwartału na kwartał poprawia efektywność kosztową. W całym pierwszym półroczu współczynnik kosztów do dochodów (C/I) ukształtował się na poziomie 44,4 proc. wobec 55,9 proc. rok wcześniej. Docelowo zarząd chce osiągnąć poziom 39 proc. To dowód, że czas kosztów integracji z aktywami przejętymi od BPH się kończy.
- W tym roku możemy spodziewać się stabilizacji kosztów. Z jednej strony mamy synergie wynikające z połączenia z BPH, ale z drugiej mamy bardzo duże projekty transformacyjne. Te koszty kwartalnie będę się nierówno rozkładać - powiedziała prezes Sułkowska podczas telekonferencji.
Koszty osobowe wyniosły 474 mln zł i były o 15 proc. niższe rdr., a koszty ogólnego zarządu w wyniosły 323 mln zł i były niższe o 9 proc.
Na koniec czerwca Alior Bank obsługiwał 4,13 mln klientów, z czego 3,9 mln indywidualnych. To o 197 tys. więcej niż rok temu i 54 tys. więcej niż na koniec marca.
Dywidenda za dwa lata
Alior Bank ocenia, że osiągane obecnie wskaźniki kapitałowe - wyższe od zakładanych w strategii - pozwalają uzyskać możliwość wypłaty dywidendy w 2020 roku - poinformował wiceprezes Filip Gorczyca.
- Sytuacja płynnościowa i kapitałowa banku jest bardzo bezpieczna. Podtrzymujemy, że planujemy osiągnąć zdolność do wypłaty dywidendy w 2020 roku - powiedział Gorczyca podczas telekonferencji.
Współczynnik wypłacalności banku Tier 1 wyniósł 12,2 proc., a współczynnik TCR sięgnął 15,43 proc. na koniec czerwca i są one istotnie wyższe, niż zakładane w strategii.
Fuzji z Pekao nie będzie, ale współpraca z bankiem hipotecznym możliwa
- Analizowaliśmy też mniejsze obszary (oprócz opcji połączenia Pekao i Aliora - red.). Najbardziej interesowałby nas ich bank hipoteczny, bo jesteśmy na tyle mali, że postawienie samodzielnie banku hipotecznego byłoby dużym obciążeniem kosztowym - powiedziała Sułkowska.
We wtorek Bank Pekao i Alior poinformowały, że odstąpiły od negocjacji w sprawie połączenia w związku z brakiem porozumienia co do m.in. warunków cenowych.
Alior poinformował wówczas, że kontynuuje konsekwentne działania w celu realizacji swojej obecnej strategii 'Cyfrowego Buntownika' i dalszego samodzielnego rozwoju w ramach Grupy PZU.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl