Katarzyna Sułkowska prezesurę w Alior Banku zaczęła od zasygnalizowania przyszłej współpracy z Pekao. Oba banki mają wspólnego właściciela. Alior na razie "analizuje", zarazem deklarując zaangażowanie w segmencie małych i średnich spółek.
Alior Bank, podobnie jak Pekao mają wspólnego głównego akcjonariusza. Jest nim PZU, który w Aliorze ma 32 proc., a w Pekao 20 proc. (plus 13 proc. PFR)
. Prędzej czy później musi dojść albo do sprzedaży jednego z banków przez PZU, albo do zacieśniania współpracy. Wygląda na to, że obecnie rozważany jest ten drugi scenariusz.
- Jestem przekonana, że uda nam się wspólnie z Pekao SA znaleźć takie rozwiązanie, które będzie tworzyło wartość dla wszystkich akcjonariuszy - podała na Twitterze prezes Aliora Katarzyna Sułkowska. Na swoim fotelu zasiada krótko - awansowana została na chwilę przed północą w poniedziałek.
Wcześniej p.o. prezesa Alior Banku poinformowała, że bank będzie kontynuował dynamiczny rozwój, przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiej pozycji kapitałowej i płynnościowej.
- Zarząd pod moim kierownictwem będzie kontynuował realizowanie działań związanych z operacjonalizacją strategii "Cyfrowego buntownika", w szczególności wzmacniając pozycję banku w segmencie mikro- i małych przedsiębiorstw - powiedziała Sułkowska zaraz po objęciu prezesury.
Ten obszar to nie jest główny element zysków Pekao, więc tu banki by się uzupełniały. Gorzej w przypadku nastawienia na klienta detalicznego, gdzie oba banki walczą o ten sam rynek.
Alior ma zamiar zwiększać liczbę takich klientów - wskazuje Sułkowska. Według prezes to w oparciu o technologię Alior chce zyskiwać przewagę konkurencyjną. Chodzi o własną metodykę zarządzania zasobami informatycznymi (AGILOR) oraz model zarządzania innowacjami.
Zarabiała więcej niż prezes
Z Alior Bankiem Katarzyna Sułkowska związana jest od momentu jego powstania. Ostatnio jako wiceprezes odpowiadała za obszar ryzyka. Przygotowała i stworzyła politykę kredytową banku, założenia produktowe i metodologiczne.
Najwyraźniej było to wysoko cenione w banku, bo w ubiegłym roku zarabiała więcej niż pełniący obowiązki prezesa zarządu Michał Chyczewski. Ten w poniedziałek zrezygnował ze swojej funkcji w zarządzie.
Chyczewski za pół roku prezesury w 2017 r. dostał 809 tys. zł, a Sułkowska razem z nagrodami za cały rok - łącznie 3,8 mln zł. To dawałoby jej trzecie miejsce wśród najlepiej uposażonych prezesów w ubiegłym roku! Zaraz przed Zbigniewem Jagiełłą, szefem największego polskiego banku - PKO BP.