Resort zdrowia przygotował nowelizację zaostrzającą przepisy w walce z alkoholizmem. Sprzedawcy mają bardziej skrupulatnie sprawdzać wiek nabywców. Zabronione ma być spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, poza wyznaczonymi punktami.
O sprawie pisze "Rzeczpospolita". "Wartość energetyczna w 100 g. 222 kcal" - taka adnotacja będzie obowiązkowo pojawiać się na każdym opakowaniu wódki. Podobnie jak dokładny skład trunku. Obecnie nie ma obowiązku umieszczania takich informacji na każdej butelce alkoholu, nawet likieru o skomplikowanym składzie.
Chce to zmienić resort zdrowia, który planuje nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności - podaje w czwartek "Rzeczpospolita".
Jeszcze większe zmiany będą w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Sprzedawcy w bardziej restrykcyjny sposób będą musieli legitymować nabywców alkoholu, jeśli mają wątpliwości odnośnie do ich wieku.
Zabronione ma być spożywanie trunków we wszystkich miejscach publicznych, poza punktami do tego wyznaczonymi. To skutek wątpliwości prawnych dotyczących min. picia piwa na warszawskich bulwarach. Zakazana ma być sprzedaż alkoholu w proszku, który powstaje wskutek absorpcji etanolu przez cyklodekstrynę - wyjaśnia gazeta.
Najbardziej widocznym elementem nowelizacji będzie przesunięcie godzin dopuszczalnej reklamy piwa w telewizji. Obecnie jest ona możliwa między godz. 20 a 6 rano. Resort chce ustalić przedział między godz. 23 a 6 rano.
Zmiany te mają zatrzymać spożycie alkoholu. W Polsce spożywa się więcej alkoholu w przeliczeniu na mieszkańca niż wynosi średnia unijna, co jest przyczyną 10 tys. zgonów rocznie. Zmiany w prawie mają choć częściowo odwrócić ten niepokojący proces.