Amazon poinformował, że został objęty federalnym dochodzeniem w sprawie potencjalnego złamania sankcji nałożonych na Iran. Sprawa dotyczy sprzedaży książek, elektroniki użytkowej i instrumentów muzycznych i biżuterii ambasadzie tego kraju. Łączna wartość zakupów irańskiej placówki dyplomatycznej i innych podmiotów związanych z rządem w Teheranie to 34 tys. dol.
Jak pisze "The Washington Post", objęte dochodzeniem transakcje o łącznej wartości 34 tys. dol. miały miejsce między styczniem 2012 roku a czerwcem 2017 roku. Spółka przyznaje, że sprzedała też towary warte 300 dol. osobie figurującej na liście terrorystów sporządzonej przez amerykańskie władze.
W oświadczeniu przesłanym amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd (SEC) Amazon pisze, że nie jest w stanie oszacować zysku netto z tych transakcji, a jednocześnie deklaruje, że nie planuje sprzedaży na rzecz irańskich podmiotów w przyszłości.
Gigant e-commerce podkreśla, że dobrowolnie poinformował departamenty skarbu i handlu amerykańskiego rządu o transakcjach z irańskimi podmiotami.
Wideo: * *Amazon kręci film o Monice Lewinsky
W 2012 roku prezydent Barack Obama podpisał ustawę nakładającą sankcje na Iran w związku programem nuklearnym Teheranu. W ramach tych przepisów na amerykańskie spółki giełdowe nałożono obowiązek ujawnienia transakcji, jakie świadomie prowadzą z podmiotami związanymi z irańskim rządem.
Podobne przepisy obowiązują w związku z sankcjami nałożonymi na Rosję. W lipcu karę w wysokości 2 mln dolarów za transakcje z rosyjskimi podmiotami departament skarbu nałożył na Exxon Mobil. Spółka naftowa zapowiedziała odwołanie się od tej kary.