Jak powiedział prezydent na terenie 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego - jednej z dwóch, w których stacjonują eskadry F-16 - przed 10 laty, z przekazaniem Polsce pierwszych myśliwców tego typu, "rozpoczął się nienotowany od wielu, wielu lat, od dziesięcioleci, trwający do dzisiaj ogromny postęp".
Opisywał F-16 jako "samolot doskonały, sprawdzony w warunkach bojowych, odpowiadający wszelkim najwyższym światowym standardom".
- Pamiętamy o tych, którym zawdzięczamy to, że polska armia i polskie lotnictwo weszło na zupełnie nową drogę rozwoju - powiedział. Przypomniał, że "to był moment, na który czekał i o który zabiegał niezwykle generał Stanisław Targosz, wówczas dowódca Sił Powietrznych", zwolennik wyboru-16.
Jak dodał Duda, "było to także wielkie marzenie i element wielkiego planu" prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który dążył do tego, by armia potencjałem odpowiadała państwu wielkości Polski, należącemu do NATO i UE.
- Dziś cały czas jesteśmy w trakcie procesu modernizacji polskiej armii. Wtedy (..) byliśmy członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale tak naprawdę to te samoloty były pierwszym zwiastunem NATO w Polsce. Dziś sytuacja polityczna uległa istotnym zmianom. Dzięki naszym zabiegom, dzięki dobrej współpracy z sojusznikami, dzięki podjętym decyzjom politycznym, nie tylko Polska jest w NATO, ale także Sojusz Północnoatlantycki jest coraz bardziej obecny na terenie naszego kraju - mówił prezydent.
Święto Lotnictwa jest obchodzone w lotnictwie wojskowym i cywilnym w rocznicę zwycięstwa Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych (Challenge International des Avions de Tourisme) w 1932 roku w Berlinie.
Tegoroczne obchody, trwające od czwartku w Poznaniu, zbiegły się z 10. rocznicą dostarczenia Polsce pierwszych F-16 produkowanych przez amerykański koncern Lockheed Martin. Decyzję o wyborze tych maszyn podjęto w grudniu 2002 r., gdy ministrem obrony był Jerzy Szmajdziński (SLD). Pierwsze maszyny przyleciały do Polski w listopadzie 2006 r., do dziś polskie F-16, stacjonujące na poznańskich Krzesinach i w Łasku koło Łodzi, wylatały łącznie ponad. 50 tys. godzin.