Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Przywileje górników dołowych również dla związkowców zza biurek? Kłótnia o nowe przepisy

42
Podziel się:

Znowelizowana ustawa o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego nie zrównuje uprawnień emerytalnych związkowców z uprawnieniami górników dołowych - oceniają eksperci śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Innego zdania jest związek Sierpień 80. Kluczowa dla sprawy będzie interpretacja ZUS.

Przywileje górników dołowych również dla związkowców zza biurek? Kłótnia o nowe przepisy
(Klaumich49/wikimedia (CC BY-SA 4.0))

W piątek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda podpisał nowelizację tzw. ustawy górniczej, która - jak podano w komunikacie - m.in. "przewiduje przyznanie prawa do urlopu górniczego pracownikom, którym ze względu na wiek oraz łączny staż pracy, w tym staż pracy w okresie pełnienia z wyboru funkcji związkowej w organizacji związkowej, reprezentatywnej w rozumieniu ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, brakuje nie więcej niż cztery lata do nabycia prawa do emerytury".

Biurko, kawa i przywileje

W piątkowym stanowisku szef związku Sierpień 80 Bogusław Ziętek napisał m.in., że urlopy górnicze przysługiwały dotąd tylko pracownikom dołu kopalń - mogą z nich korzystać po 21 latach pracy dołowej. - Teraz także funkcyjni związkowcy górniczej Solidarności, którzy siedzieli za biurkami przy kawie, otrzymają te uprawnienia - wskazał lider Sierpnia 80, oceniając, iż nowelizacja daje "niesprawiedliwe przywileje wąskiej garstce działaczy związkowych, głównie bonzów Solidarności".

Sierpień 80 ogłosił, że będzie domagał się upublicznienia listy nazwisk związkowców, którzy skorzystają z nowych uprawnień. Podczas parlamentarnych prac nad nowelizacją ustawy minister energii Krzysztof Tchórzewski ocenił, że w skali całego górnictwa chodzi o grupę kilkudziesięciu osób.

Solidarność odpiera zarzuty

Z argumentami Sierpnia 80 nie zgadza się górnicza Solidarność, która już kilka dni temu oświadczyła, iż nie inspirowała zmian w ustawie ani nie były one z nią konsultowane. Solidarność oceniła także, że nowelizacja faktycznie nie daje związkowcom żadnych dodatkowych przywilejów przy nabywaniu praw emerytalnych. W piątek "S" przedstawiła ekspercką analizę dotyczącą tego tematu.

Dla ekspertów Solidarności, wśród których jest wieloletni uczestnik prac Komisji Trójstronnej Henryk Nakonieczny, najistotniejsze jest rozstrzygnięcie, czy zmiana w ustawie nadaje osobie legitymującej się okresami pracy ujętymi w nowym zwrocie mówiącym o "pełnieniu z wyboru funkcji związkowej w organizacji związkowej, reprezentatywnej w rozumieniu ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego" nowe uprawnienia do emerytury górniczej, wynikające z przepracowania określonej ilości lat pod ziemią, a zwarte w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

"Czy te okresy stają się w tym wypadku okresami pracy górniczej czy też są okresami pracy równorzędnej z pracą górniczą? Czy są to okresy pracy górniczej wykonywanej stale i w pełnym wymiarze pod ziemią? Czy wnoszą nową wartość do ustalenia wysokości emerytury górniczej? Odpowiedź dla wszystkich tych pytań brzmi: nie" - czytamy w związkowej analizie.

Według "S" poprawka w ustawie górniczej nie zalicza tych okresów ani do pracy górniczej, ani do okresów wykonywania pracy równorzędnej z pracą górniczą, a jedynie do łącznego, czyli ogólnego stażu pracy, do którego i tak zalicza się wszystkie okresy składkowe i nieskładkowe - a takimi są okresy pełnienia z wyboru funkcji związkowej w organizacji związkowej, za które opłacone były składki na ubezpieczenie społeczne. Nie ma tu znaczenia, czy jest to organizacja reprezentatywna w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego - przekonują związkowcy.

"Aby nadać wskazanym okresom przymiotu pracy górniczej lub pracy równorzędnej z pracą górniczą musiałyby nastąpić zmiana w Ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a poprawka takich zmian nie wniosła" - uważają eksperci "S".

Służby prasowe ZUS zapowiedziały przygotowanie stanowiska w tej sprawie.

Podpisana przez prezydenta nowelizacja ustawy górniczej ma wejść w życie dzień po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
tsenre
8 lat temu
Górnicze związki to banda cwaniaków , kombinatorów , naciągaczy i oszustów finansowych . A może tak panowie związkowcy za kilofy i na przodek , a potem waga , taczka i sprzedawać osobiście węgiel.
Andreas
8 lat temu
Jestem kategorycznie za likwidacją związków opłacanych z budżetu zakładowego. Jeśli mają być związki to wont za bruk zakładu i opłacanie ze składek.
karl
8 lat temu
I to się nazywa złodziejstwo!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
hajer
7 lat temu
2017-03-27 11:56-to data najnowszego komentu
malina
8 lat temu
Mnie nie podoba sie kwestia przyznawania zwizakowcom urlopów górniczych na lepszych zasadach. Nie rozumiem, dlaczego ktos kto siedział na powierzchni za biurkiem ma dostawać wiecej niz ktos kto robił na przodku narażająć życie
pustak
8 lat temu
zwiazkowiec za biurkiem pije kawusie a potem odchodzi na urlop górniczy....SKANDAL
grzyb
8 lat temu
czyli co, dostaliscie po 1200 w łape i jeszcze chcecie 14 negocjowac?/
makaroniak
8 lat temu
jak tylko kopalnia albo cała społka wychodzi na prostą, to zwiazkowcy od razu wyciągają reke po wiecej
...
Następna strona