_ fot. PAP/Tomasz Gzell Włodzimierz Cimoszewicz zaprzecza, że usiłował zmieniać swoje oświadczenie majątkowe. Taką wersję przedstawia jego asystentka Anna Jarucka. _
Anna Jarucka twierdzi, że obecny kandydat na prezydenta kazał jej wykreślić informację o akcjach PKN Orlen z oświadczenia majątkowego za 2001 rok. Włodzimierz Cimoszewicz zaprzecza jej wersji.
Przesłuchanie Jaruckiej odbywa się w trybie tajnym - ze względu na jej stan zdrowia. Jednak posłowie mają ujawnić stenogram z przesłuchania. Około 14.00 przed komisją śledczą ma stanąć były szef sejmowej komisji etyki Franciszek Stefaniuk. Ma on wyjaśnić wątpliwości związane ze swoją korespondencją z Włodzimierzem Cimoszewiczem odnośnie jego oświadczenia majątkowego za 2001 rok.
Kandydujący na prezydenta Cimoszewicz twierdził początkowo, że wymiana listów dotyczyła wyceny jego mieszkania a nie sprawy akcji akcji Orlenu. Później - po ujawnieniu korespondencji - okazało się, że Stefaniuk pytał się Cimoszewicza czy sprzedał akcje koncernu.