- Chcemy, żeby było wzajemne wzmocnienie między rozwojem liczebnym polskiej armii i rozwojem technicznym polskiego przemysłu. Nie chcemy kupować wszędzie na świecie, chcemy kupować w Radomiu, Tarnowie, w polskich zakładach. Ale polskie zakłady muszą te produkty dostarczać w odpowiedniej ilości, o odpowiedniej jakości i jeszcze w odpowiednim czasie, za odpowiednią cenę - zaznaczył.
Wojska Obrony Terytorialnej nie są tworzone kosztem budżetu na modernizację sił zbrojnych - zapewnił Macierewicz. - Żadna złotówka z budżetu na modernizację armii nie została przesunięta na Wojska Obrony Terytorialnej, WOT powstają dzięki powiększeniu budżetu, a nie dzięki przeniesieniu jakiejś części budżetu - powiedział szef MON.
Ministra, który uczestniczył w konferencji w zbrojeniowej spółce PCO S.A., dziennikarze zapytali o jego zapowiedź z 18 stycznia. Macierewicz powiedział wtedy, że pierwsze dwa śmigłowce zostaną dostarczone siłom specjalnym.
- Właśnie przed chwilą, gdy wchodziłem, powiedziano mi, że najpóźniej będzie to marzec tego roku, co oznacza następny miesiąc opóźnienia - odpowiedział szef MON.
Dodał, że opóźnienie wynika z konieczności dostosowania klauzul dotyczących tajemnicy w Polsce i USA. - Z każdym dokumentem trzeba wędrować przez Atlantyk. To bardzo opóźniło ten proces - tłumaczył Macierewicz.
18 stycznia, przy okazji przeglądu resortów, Macierewicz zapowiedział, że w tym roku zostanie zakupionych 16 maszyn - po osiem dla wojsk specjalnych i sił morskich. - Pierwsze dwa śmigłowce na przełomie stycznia i lutego zostaną dostarczone polskim siłom specjalnym. Jeżeli chodzi o pozostałe 14 śmigłowców, które zostaną nabyte w tym roku, to jesteśmy w trakcie wybierania oferty, jaka napływa od trzech przedsiębiorców, którzy zgłosili się do tego konkursu, tzn. od Mielca, od Świdnika i od Airbusa - powiedział wtedy minister.