Marek Kurzyniec zarzucił organizatorom, że alterglobaliści już wczoraj zostali brutalnie zaatakowani, a z granic dochodzą sygnały o niewpuszczaniu na terytorium Polski demonstrantów z zagranicy. "Jesteśmy represjonowani, trwa inwigilacja, jesteśmy w stanie małej wojny, rozpętanej przez władze miasta i organizatorów szczytu" - mówił przedstawiciel Federacji Anarchistycznej, podkreślając, że aby mogło dojść do rozmów, muszą zaistnieć pewne warunki, a te zostały pogwałcone. Zdaniem Kurzyńca organizatorzy debaty powinni także zapewnić jej transmisję na żywo do czego nie dodszło.
Marek Kurzyniec zaapelował o ściągnięcie z ulic transporterów i wzmocnionych sił policji. "Nie bójcie się nas, nie warto chować się przed nami za tarczami policji" - zakończył wystąpienie, zapraszając na jutrzejszą demonstrację, również przewodniczącego World Economic Forum Jose Marię Figueresa.