Użytkownicy iPhone'ów będą mogli wybrać, czy działanie ich telefonów ma być spowalniane wraz z pogarszaniem się parametrów baterii, czy nie. Taką opcję wprowadzi nowa wersja systemu operacyjnego iOS, która zostanie wprowadzona na wiosnę.
Jak zauważa CNN, choć Apple nie ma zwyczaju informować z dużym wyprzedzeniem o aktualizacjach swojego oprogramowania, tym razem chodzi o ratowanie reputacji firmy i odzyskanie zaufania klientów firmy po aferze jaka wybuchła pod koniec zeszłego roku.
W systemie operacyjnym iOS 11.3 pojawi się możliwość wyboru, czy telefon ma być spowalniany wraz z postępującym zużyciem baterii, czy ma zachować początkowe parametry. Pojawi się też narzędzie pokazujące szczegółowe informacje na temat stanu baterii. W ten sposób Apple zrealizuje obietnicę prezesa Tima Cooka.
Choć użytkownicy będą mogli wyłączyć funkcję spowalniania działania swoich urządzeń, Apple zaleca pozostanie przy domyślnych ustawieniach.
Afera wybuchła tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Wyszło wtedy na jaw, że Apple programowo spowalnia działanie starszych modeli smartfonów. Firma przekonywała, że chodzi o utrzymanie stabilnego działania urządzeń z zużytymi bateriami, ale wielu użytkowników nie dało wiary takim wyjaśnieniom.
Wiele osób odebrało to jako sposób na przymuszanie użytkowników starszych telefonów do "przesiadki" na najnowszy model lub wymiany baterii w autoryzowanym serwisie.
Oskarżenia firmy o tego typu praktyki pojawiały się od dawna, ale nigdy nie znalazły potwierdzenia. Tym razem zwolennicy teorii spiskowych mogli odnieść wrażenie, że mieli rację.
Wściekłość klientów Apple wynikała głównie z tego, że producent wprowadził funkcjonalność spowalniania urządzeń potajemnie, w ramach jednej z aktualizacji systemu iOS. Firma musiała przyznać się do tego po tym, gdy niezależne testy wykazały, że niektóre modele z czasem wykazują gorsze parametry.
Apple tłumaczyło, że gdy bateria jest w gorszym stanie z powodu ogólnego zużycia lub chwilowych warunków użytkowania, nie jest w stanie zapewnić takiego zasilania, jakiego wymaga procesor. W takiej sytuacji może dojść do nagłego wyłączenia się urządzenia, by chronić jego układy elektroniczne.
W ramach zarządzania kryzysowego Apple radykalnie obniżyło ceny wymiany baterii w serwisach, ale konieczne okazały się dodatkowe działania.